Pięć lat temu z powodu aneksji Krymu odwołano zaplanowany Rok Polski w Rosji, następnie odwołano Rok Rosji w Polsce. Przed chwilą przemawiał pan w Twierdzy Pietropawłowskiej podczas otwarcia wystawy „Elementarz polskiego designu". Czy to odwilż?
Myślę, że dzisiaj nie ma uwarunkowań politycznych, by Rok Polski w Rosji czy Rok Rosji w Polsce odbyły się w najbliższym czasie. Mimo to jest mnóstwo wspólnych inicjatyw kulturalnych i edukacyjnych, które nigdy nie zostały przerwane. Może nie miały dużego wsparcia naszych państw, ale są i są widoczne. Łódzka Szkoła Filmowa współpracuje z Rosyjskim Państwowym Instytutem Kinematografii, a Rosyjski Instytut Sztuki Teatralnej współpracuje ze szkołami teatralnymi w Warszawie. Z kolei czołowi polscy reżyserzy w mniejszym lub większym stopniu mieli w ostatnich latach styczność z Teatrem Aleksandryjskim w Petersburgu. W ubiegłym roku wspólnie obchodziliśmy jubileusz Pendereckiego. Mogę wymieniać tak w nieskończoność.
Sugeruje pan, że mimo braku kontaktów bilateralnych współpraca kulturalna kwitnie?
Obecnie w Petersburgu znajduje się przewodniczący British Council wraz z grupą rektorów najlepszych brytyjskich uczelni wyższych. To o czymś świadczy, zwłaszcza że mamy obecnie bardzo kiepskie relacje z Wielką Brytanią. Życie się toczy dalej i polityka nie jest najważniejszym elementem funkcjonowania człowieka. Nie chciałbym się zwracać do narodu polskiego, bo nie mam do tego prawa. To moja prywatna opinia. Musimy wspólnie przejść bardzo delikatną datę dla naszych państw. Mam na myśli 75. rocznicę zakończenia II wojny światowej. Powinniśmy szukać punktów zaczepienia ku zbliżeniu naszych poglądów. Powinniśmy przejść tę rocznicę, nie rozpalając emocji, ale znajdując kompromis. Największym osiągnięciem upływającego 75-lecia jest dla nas Rosjan to, że pogodziliśmy się z Niemcami, a stworzony model współpracy bardzo cenimy i szanujemy. Mimo że dzisiaj mamy odmienne poglądy na niektóre sprawy, wychodzimy z założenia, że nasze relacje mimo dwóch ciężkich wojen pozostają przyjazne i partnerskie. Powinniśmy więc znaleźć podobną formułę pogodzenia się z Polską. To bardzo ważne, ale pan pewnie powie, że to była powojenna okupacja.
Wolałbym jednak pana zapytać o to, jak się zaczęła II wojna światowa we wrześniu 1939 roku.