Reklama
Rozwiń

Kryzys imigracyjny: Łzawy humanitaryzm

Można by postawić niepoprawną politycznie tezę, że migranci są szkodliwi i zbędni. Nie jest ona jednak prawdziwa w obliczu zapaści demograficznej Europy – twierdzi publicysta.

Aktualizacja: 21.06.2018 17:43 Publikacja: 20.06.2018 19:29

Kryzys imigracyjny: Łzawy humanitaryzm

Foto: AFP

Dobrze uczyć się na własnych błędach, ale jeszcze lepiej na cudzych. Możemy dziś bezkarnie obserwować, jak uchodźcy wpychają kolejne państwa Unii w kryzys wewnętrzny. Wyciągać wnioski i robić dokładnie odwrotnie niż one, by uniknąć kłopotów. Ostatni przykład to napięcia w koalicji rządzącej w Niemczech spowodowane właśnie polityką migracyjną.

PKB Polski wciąż rośnie, już dziś jesteśmy atrakcyjnym krajem do osiedlania się dla cudzoziemców, a w przyszłości możemy stać się nawet celem masowych migracji. Możemy się na to przygotować i uniknąć destrukcyjnego wpływu uchodźców na polskie państwo.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie polityczno - społeczne
Mateusz Morawiecki: Powrót niemieckiej siły
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Jak łatwo w Polsce wykreować nieistniejące problemy. Realne pozostają bez rozwiązań
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Krzyżak: Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw ma sens
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Populizm zabija strefę Schengen
felietony
Szantażowanie Hołowni, czyli szlachta składa protesty wyborcze