Reklama

Skandal w RPA: Chorzy psychicznie umierali w zakładach opieki z odwodnienia

Co najmniej 94 osób cierpiących na choroby psychiczne zmarło w RPA, po tym jak władze zdecydowały się przenieść chorych ze szpitali do nielicencjonowanych zakładów opieki, które obecnie porównuje się do obozów koncentracyjnych - informuje AFP powołując się na wyniki śledztwa przeprowadzonego w RPA.

Aktualizacja: 02.02.2017 14:32 Publikacja: 02.02.2017 14:00

Sprawę nagłośnił rzecznik praw pacjenta (na zdjęciu)

Sprawę nagłośnił rzecznik praw pacjenta (na zdjęciu)

Foto: youtube

Wiele osób zmarło w wyniku zapalenia płuc, odwodnienia oraz w wyniku wyniszczających organizm biegunek. Powód? Ze względów oszczędnościowych pacjentów przeniesiono do źle wyposażonych zakładów opieki, w których pacjenci byli zaniedbywani.

Rzecznik praw pacjentów z RPA opublikował właśnie raport, który wywołał burzę w tym afrykańskim kraju. W raporcie można przeczytać, że zakłady dokonywały selekcji pacjentów, których chciały przyjąć, w sposób przypominający wybór bydła na targu. Niektórzy pacjenci byli wiezieni od zakładu do zakładu zanim znaleźli kogoś, kto zdecydował się nimi zaopiekować.

Po wybuchu skandalu urzędniczka odpowiedzialny za służbę zdrowia w prowincji Gauteng, gdzie praktyki te miały miejsce, podała się do dymisji. Regionalna minister zdrowia Qedani Mahlangu miała ponosić bowiem bezpośrednią odpowiedzialność za szokujące praktyki.

Raport wykazał również, że krewni pacjentów nie byli informowani o przeniesieniu ich bliskich do nowej placówki. Czasem nie informowano ich nawet o śmierci bliskiego.

Świadkowie opisują, że zakłady opieki, do których trafiali pacjenci przypominały obozy koncentracyjne - były przepełnione i nieogrzewane, a w dodatku nie były w stanie wykarmić pacjentów, ani nawet zagwarantować im odpowiedniej ilości płynów. Pacjenci zakładów byli niedożywieni, mieli niedowagę, a niektórzy umierali z powodu odwodnienia.

Reklama
Reklama

Po ukazaniu się raportu departament zdrowia prowincji Gauteng zerwał kontrakt ze szpitalem Life Esidimeni, który odsyłał pacjentów do nielicencjonowanych ośrodków, aby zmniejszyć koszty funkcjonowania. Do ośrodków takich trafiło ponad 1300 osób.

- Przyczyną śmierci tylko jednej z 94 osób, które zmarły w ośrodkach, była jej choroba - podkreślił rzecznik praw pacjenta Malegapuru Makgoba. Makgoba dodał, że śledztwo może wykazać, iż w rzeczywistości w ośrodkach tych zmarło jeszcze więcej osób.

Powodem zaniedbywania pacjentów było - jak wskazuje raport w tej sprawie - dążenie do maksymalizacji zysków przez osoby prowadzące ośrodki.

Przestępczość
Nowe tropy ws. zamachu na plaży Bondi: Filipiny i Państwo Islamskie
Przestępczość
Nowe fakty o ataku na plaży Bondi. Napastnikami byli ojciec i syn
Przestępczość
Strzelanina na plaży Bondi w Sydney. Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych po ataku na świętujących Chanukę
Przestępczość
Strzelanina na uniwersytecie w USA. Są ofiary
Przestępczość
Rosyjski naukowiec zatrzymany w Polsce. Powodem działania na Krymie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama