Jak podaje stacja, zakopanemu zwierzęciu z ziemi wystawały tylko łapy. Mężczyzna, który znalazł psiaka, usłyszał pojękiwania, a do biednego czworonoga zaprowadził go jego własny owczarek.

- W sprawę ustalenia osoby odpowiedzialnej za bestialską próbę zabójstwa psa zaangażowani są policjanci z Nowej Soli. Miejmy nadzieję, że ujęcie sprawcy postawią sobie za punkt honoru – powiedział w rozmowie z Radiem Zachód Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji.

Funkcjonariusz dodał, że na miejscu znaleziono m.in. ślady opon, prowadzące do pobliskiej wsi Różanówka.

Jak twierdzi radio, znaleziony pies jest w złym stanie i być może trzeba mu będzie usunąć jedno oko.

Za zabicie lub znęcanie się nad zwierzęciem grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.