Z danych Nielsena wynika, że od listopada 2019 r. do października 2020 r. sprzedaż alkoholu w Polsce wartościowo wzrosła 7 proc., co jest m.in. efektem wzrostu cen na skutek podwyżek akcyzy. Ilościowo rynek spadł jednak o 1 proc. Mocno rośnie kategoria win – stołowe zyskały 9 proc., do 2,3 mld zł, zaś ilościowo wzrosły o 6 proc. – Najdynamiczniej rozwijającym się segmentem są wina musujące, na które Polacy wydali 555 mln zł. To 16-proc. wzrost wartości sprzedaży rok do roku – mówi Anna Anasik, konsultant z Nielsena.

W rzeczywistości wydaliśmy więcej, bo dane nie uwzględniają gastronomii i imprez masowych: razem z nimi może być nawet 3,5 mld zł. – Polski konsument wypija ok. 4 litrów wina rocznie, podczas gdy średnia dla winiarskich krajów jak np. Francja, wynosi powyżej 50 litrów. Perspektywy wzrostu są zatem bardzo duże – mówi Michał Sadecki, prezes Polskiej Grupy Supermarketów. – Dlatego podjęliśmy decyzję o wprowadzeniu na rynek nowej marki do sieci Top Market – dodaje.

Średnia cena butelki wina stołowego w sklepach małoformatowych wynosi ok. 20 zł, połowa klientów wybiera te w przedziale 12–25 zł, a 30 proc. za ponad 30 zł. Po droższe sięga mniej niż co dziesiąty, co nie sprzyja winom krajowym, zazwyczaj droższym.

– Kategoria wina w tym bardzo trudnym okresie zanotowała jednak aż dwucyfrowy wzrost. Jeśli mówimy o ogólnych trendach, to dużą popularnością cieszą się wina musujące – mówi Marek Szach, kupiec odpowiedzialny za kategorię wina w sieci Biedronka.

– Czerwone wina wytrawne zarówno w ujęciu ilościowym, jak i wartościowym mają największy udział w naszej sprzedaży. W okresie wiosennego lockdownu zaobserwowaliśmy wzrost sprzedaży win do 30 złotych, dlatego wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów, w kolejnych miesiącach nasza oferta win z niższej półki cenowej znacznie się poszerzyła – mówi Anna Sułek, dyrektor zarządzająca Kondrat Wina Wybrane. Wina do 30 zł mają 67 proc. udziału w sprzedaży ogółem. Jest to więcej o 4 proc. niż w tym okresie w 2019 r. Wina w cenie powyżej 50 zł tracą.