Komisja Europejska podkreśliła, że umowa o wołowinie nie zwiększy ogólnego importu tego mięsa, ponadto będzie ono bez hormonów wzrostu zgodnie z unijnymi przepisami o bezpieczeństwie żywności. Umowa wymaga zatwierdzenia przez Parlament Europejski.
- Podpisane dziś (2 sierpnia) porozumienie obniży bariery handlowe w Europie i rozszerzy dostęp amerykańskim farmerom i hodowcom — powiedział prezydent USA na uroczystości w sali Roosevelta w Białym Domu w obecności przedstawicieli UE i hodowców w kowbojskich kapeluszach. Następnie porozumienie podpisali przedstawiciele ds. handlu, Robert Lighthizer, ambasador UE w USA, Stawros Lambrinidis i przedstawiciel UE Jani Paappana.
Trump zażartował przy okazji, że jego administracja pracuje z Unią „nad cłem 25 proc. na wszystkie mercedesy i BMW przyjeżdżające do naszego kraju. Tak więc, doceniamy to — ja tylko żartuję" — powiedział przy wybuchu śmiechu zebranych.
Później jednak rozmawiając z dziennikarzami stwierdził, że wprowadzenie ceł na europejskie auta jest nadal możliwe. — Cła na samochody nie zostały zdjęte ze stołu. Jeśli nie dostanę tego czego chcę, to nie będę mieć wyboru, ale może to zrobię. Ale na razie byli bardzo dobrzy — cytuje go Reuter.
Umowa o wołowinie może zmniejszyć szkody wyrządzone amerykańskiemu rolnictwu przez chińskie cła nałożone na produkty amerykańskie w odwecie za amerykańskie cła wobec Chin. Trump stwierdził, że w przyszłym roku bezcłowy eksport amerykańskiej wołowiny do Unii zwiększy się o 46 proc., a w ciągu 7 lat o dalsze 90 proc. — Łącznie bezcłowy eksport wzrośnie ze 150 mln dolarów do 420 mln, o ponad 180 proc. — powiedział.