Jak zamawiać broń, aby do wojska trafiał doskonały sprzęt a proces wyboru dostawcy był transparentny ? Czy receptą na sprawniejsze pozyskiwanie sprzętu wielomiliardowej wartości byłoby utworzenie - wzorem innych krajów NATO - specjalnego urzędu ds. uzbrojenia i rozwoju przemysłu obronnego?
Na te pytania próbowali odpowiedzieć wojskowi decydenci, rządowi planiści i przedstawiciele obronnych firm podczas kolejnej edycji warsztatów Narodowego Centrum Studiów Strategicznych. Konferencja zorganizowana 17 lutego 2016 r. jest częścią szerszego projektu NCSS - cyklu spotkań ekspertów, przedstawicieli resortów i praktyków biznesu – poświęconego strategii przemysłowo – obronnej RP i wyjaśnieniu wzajemnych zależności między zagadnieniami bezpieczeństwa i konkurencyjności. Wsparcia inicjatywie udzielił m. in. Inspektorat Uzbrojenia MON. Partnerem medialnym projektu jest „Rzeczpospolita".
Bezcenny dostęp do informacji
Niemal wszyscy uczestnicy spotkania podkreślali iż niezależnie od modelu organizacyjnego i mechanizmów państwowego nadzoru nad organizacją obronnego biznesu – czy będzie to model pełnej konsolidacji branży z jedną wiodąca firmą na czele (jak próbujemy to robić w Polsce) czy też utrzymujemy na rynku kilku autonomicznych graczy, także powiązanych z międzynarodowymi korporacjami - w każdym kraju kluczową sprawą pozostaje zapewnienie przepływu informacji miedzy przemysłem i wojskiem.
Tylko tą drogą można skutecznie identyfikować potrzeby armii i odpowiadać na oczekiwania związane z osiąganiem pożądanych zdolności bojowych sił zbrojnych.
Jak to robi Thales
Artur Szczęśniak i Marcin Czepiński z departamentu rozwoju rynku Thales Polska przekonywali, że ich potężna, międzynarodowa korporacja, zatrudniająca 64 tys. pracowników w 56 krajach, dostarczająca elektroniczne rozwiązania na rynek wojskowy i cywilny, zawsze stara się blisko współpracować z odbiorcą. To wręcz warunek zasadniczy i podstawa przyszłych sukcesów rynkowych firmy. Dotyczy to zresztą nie tyko rozpoznawania potrzeb klienta ale też współdziałania biznesowego z lokalnym przemysłem. Przykładem może być współdziałanie z rządem, armią , przemysłowymi partnerami w Australii, przy tworzeniu programu opancerzonego samochodu Hawkei.