Prace modernizacyjne przy T-72 miałyby trzy zasadnicze cele: wzmocnienie napędu, aby zwiększyć manewrowość czołgów, radykalne poprawienie siły i precyzji ognia oraz zwiększenie bezpieczeństwa załogi.
Andrzej Kiński, szef pisma Wojsko i Technika, znawca broni pancernej ujawnia, że przemysł przygotował trzy warianty przebudowy i doposażenia odnawianych czołgów. Najdalej idący lifting wprowadza technologie cyfrowe do systemów obserwacji, łączności, samoobrony i kierowania ogniem, przewiduje też radykalne posunięcia - jak wymiana armat na nowocześniejsze, wzmocnienie ochrony przeciwminowej i balistycznej. To drogie poprawki, jednak np. system kierowania ogniem (SKO) nowej generacji wydatnie zwiększa szanse trafienia przeciwnika pierwszym strzałem. - O tym, jak głęboka i kosztowna będzie modernizacja czołgów zdecyduje wojsko. Najważniejsze, by nie skończyło się na zwyczajnym odmalowaniu i remoncie - mówi Kiński.