W wywiadzie dla stacji ABC news Giuliani tłumaczył, że nie może uczestniczyć ani w posiedzeniach sądu, ani Senatu, gdyż tuż przed zamieszkami na Kapitolu 6 stycznia wygłosił przemówienie na wiecu sympatyków Trumpa.
Wzywał wówczas jego wyborców, by drogą "sądu poprzez walkę" rozstrzygnęli, kto naprawdę wygrał wybory prezydenckie.
Już podczas szturmu zwolenników odchodzącego prezydenta, Giuliani napisał w mediach społecznościowych, że były to "najgorsze wybory w historii Ameryki". - Te wybory skradziono" - przekonywał.
"This was the worst election in American history. This election was stolen.
— Liz Harrington (@realLizUSA) January 6, 2021
"It has to be vindicated to save our country.
"This is bigger than Donald Trump. This is bigger than you and me. This is about these monuments and what they stand for." - @RudyGiuliani
???????????? pic.twitter.com/2bzNBQsZMa
W kolejnym wpisie zwrócił się do wyborców Trumpa, by swój spzreciw wyrażali pokojowymi metodami, bo są "po właściwej stronie prawa i historii".
To all those patriots challenging the fraudulent election ,
POTUS wants you to EXPRESS YOUR OPINION PEACEFULLY,
We are the law and order party,
You are on the right side of the law and history.
Act with respect for all.
To zaangażowanie Giulianiego w walkę Trumpa, który usiłował udowodnić fałszerstwa wyborczy sprawiło, że procesie impeachmentu prawnik będzie występował jako świadek.
13 stycznia Izba reprezentantów przegłosowała postawienie Donalda Trumpa w stan oskarżenia za "nawoływanie do powstanie", Wraz z demokratami wniosek o usunięcie Trumpa z urzędu poparło dziesięcioro republikanów.
O impeachmencie ustępującego prezydenta zdecyduje głosowanie senatorów. Jego data nie jest jeszcze znana.
Jutro w Waszyngtonie odbędzie się zaprzysiężenie Joe Bidena na 46. prezydenta USA.