Trump napisał na Twitterze, że jego rozporządzenie zapewni, iż USA "otrzymają taką samą niską cenę", jaką koncerny farmaceutyczne zapewniają innym krajom.
Podpisane rozporządzenie rozszerza zakres objętych nim leków w stosunku do rozporządzenia z 24 lipca na leki na receptę dostępne w aptekach ujęte w części D programu Medicare (rozporządzenie z 24 lipca dotyczyło leków objętych częścią B tego programu).
Rozporządzenie przewiduje, że USA będą płacić najniższą cenę za dany, refundowany w ramach Medicare lek, jaka obowiązuje w innych krajach wysoko rozwiniętych.
Reuters zwraca uwagę, że rozporządzenie będzie wymagało zmian w prawie federalnym, co zapewne nie będzie możliwe przed wyborami prezydenckimi (odbędą się 3 listopada). Ponadto - jak pisze Reuters - określenie cen jakie za leki płacą inne kraje może być wyzwaniem, ponieważ negocjacje między rządami a firmami farmaceutycznymi są często poufne.
Reprezentująca amerykańskie koncerny farmaceutyczne organizacja - Pharmaceutical Research and Manufacturers of America (PhRMA) - skrytykowała rozporządzenie Trumpa jako "lekkomyślny atak na firmy, które pracują 24 godziny na dobę, by pokonać COVID-19".