Prezydent Donald Trump w kampanii prezydenckiej z 2016 roku zatrzymanie nielegalnych imigrantów, którzy docierają do USA przez południową granicę, uczynił jednym z kluczowych punktów swojego programu. Trump obiecał m.in. budowę muru na granicy z Meksykiem, którą niedawno jego administracja rozpoczęła.

W przeszłości Trump wypowiedziami o nielegalnych imigrantach z Meksyku często doprowadzał do napięć w relacjach z południowym sąsiadem USA.

W czwartek prezydent USA napisał na Twitterze, że Meksyk "nie robi NIC, aby zatrzymać napływ nielegalnych imigrantów" do USA. "Oni tylko gadają i nic nie robią. Podobnie jak Honduras, Gwatemala i Salwador - brali nasze pieniądze przez lata i nic nie robili" - dodał.

Lopez Obrador pytany o wpis Trumpa odpowiedział, że "szanuje stanowisko Trumpa i zamierza pomóc". - To jest problem USA, lub państw Ameryki Środkowej. To nie zależy od nas, Meksykanów - dodał.

Następnie prezydent Meksyku stwierdził, że napływ imigrantów z Meksyku do USA jest "bardzo mały". - Meksykanie już nie szukają pracy w USA - dodał. Podkreślił, że większość imigrantów przechodzących przez granicę USA i Meksyku to dziś mieszkańcy innych krajów Ameryki Środkowej.