Prezydent Donald Trump uzasadnił podjętą we wtorek decyzję o zwolnieniu Jamesa Comey’a ze stanowiska dyrektora Federalnego Biura Śledczego (FBI) przekonaniem prokuratora generalnego Jeffa Sessionsa, że "nie jest on w stanie skutecznie kierować" tą bardzo ważną agencją federalną.
ZwolnienieComey’a przez Trumpa, jest zaledwie drugim w historii Stanów Zjednoczonych przypadkiem zwolnienia szefa FBI, przed ukończeniem przez niego 10-letniej kadencji, przez urzędującego prezydenta. Kontrowersje budzi fakt, że Comey prowadził śledztwo ws. związków członków sztabu Trumpa z Rosją. Szef FBI miał przekonywać kilka razy prezydenta, że on sam nie jest objęty śledztwem.
"Comey stracił zaufanie niemal każdego w Waszyngtonie, tak Republikanów, jak i Demokratów. Kiedy wszystko się uspokoi, jeszcze mi podziękują" - przekonuje Trump.
Trump wypomniał też krytykującym go Demokratom, że ci wcześniej ostro krytykowali szefa FBI mówiąc, że powinien zostać zwolniony. "A teraz udają zasmuconych" - dodał.
Wypomniał też Chuckowi Schumerowi, liderowi Demokratów w Senacie, który domagał się wyjaśnień w związku z dymisją Comey'a, że ten wcześniej stwierdził iż "nie ma już zaufania do (Jamesa Comey'a)".