Helsińska Fundacja Praw Człowieka przesłała do Komitetu Ministrów Rady Europy stanowiska w sprawie wykonania wyroku ETPC Milka p. Polsce (skarga nr 14322/12) i Dejnek p. Polsce (skarga nr 9635/13). W tych wyrokach ETPC stwierdził, że stosowanie środków, takich jak kontrola osobista, o charakterze inwazyjnym czy wręcz poniżającym, musi być zawsze podparte wiarygodnym uzasadnieniem ze strony władz jednostki penitencjarnej.
Milka i Dejnek - o co chodziło
15 września 2015 r. ETPC wydał wyrok w sprawie Milka p. Polsce, w którym stwierdził naruszenie Konwencji polegające na poddawaniu osadzonego kontroli osobistej mimo braku podstaw do takiego działania. Podstawą wyroku była sprawa Sławomira Milki, który w trakcie pobytu w jednostkach penitencjarnych kilkukrotnie odmówił poddania się kontroli osobistej. W następstwie tego zachowania dyrektorzy zakładów karnych, w których przebywał skarżący,ukarali go kilkoma karami dyscyplinarnymi. Wśród nich znalazły się: nagana, pozbawienie możliwości otrzymania paczki żywnościowej, a także umieszczenie w izbie izolacyjnej. Odwołania S. Milki do sądu penitencjarnego nie przyniosły rezultatu.
ETPC uznał, że w sprawie S. Milki doszło do naruszenia art. 8 EKPC stanowiącego między innymi, że każdy ma prawo do ochrony swojej prywatności. W wyroku stwierdzono, że taka ingerencja państwa w fizyczną i psychiczną integralność jednostki musi być proporcjonalna do jej zamierzonego celu, dlatego kontrole osobiste powinny być, zdaniem ETPC, przeprowadzane w odpowiedni sposób.
Według Trybunału brakowało dowodów wskazujących na to, że skarżący mógł posiadać przy sobie niebezpieczne przedmioty. W ocenie ETPC, S. Milka nie dał w przeszłości powodów, żeby przypuszczać, że może przemycać takie przedmioty na teren jednostki penitencjarnej. Zdaniem ETPC stosowanie środków, takich jak kontrola osobista, o charakterze inwazyjnym czy wręcz poniżającym, musi być zawsze podparte wiarygodnym uzasadnieniem ze strony władz jednostki penitencjarnej.
W wyroku z 1 czerwca 2017 r. w sprawie Dejnek p. Polsce Trybunał również stwierdził naruszenie Konwencji polegające na poddawaniu osadzonego kontroli osobistej, mimo braku podstaw do takiego działania. W przeciwieństwie do sprawy Stanisława Milki, Artur Dejnek był poddawany kontrolom osobistym, ponieważ w jego odzieży znaleziono pieniądze pochodzące z nielegalnego źródła oraz substancje psychoaktywne. ETPC zauważył w rozstrzygnięciu, że nie każda kontrola osobista skarżącego była uzasadniona stosownymi przesłankami. Dlatego też, podobnie jak w sprawie Milka przeciwko Polsce, Trybunał wskazał, że: „(...) wysoce inwazyjne i potencjalnie upokarzające środki, takie jak oględziny ciała lub kontrola osobista wymagają wiarygodnego uzasadnienia. Nie wydaje się, by takie uzasadnienie było przedstawione skarżącemu przez władze więzienne w niniejszej sprawie." (Dejnek p. Polsce, § 75)