W czwartek wieczorem do Sejmu trafił projekt nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych autorstwa posłów Prawa i Sprawiedliwości.

Już nie tylko dyscyplinarkami, ale i karami finansowymi chce walczyć PiS ze zbuntowanymi przeciw jego władzy sędziami. Sędziowie mają odpowiadać dyscyplinarnie za kwestionowanie statusu innych sędziów. W ramach kary za takie działania mają być przenoszeni do innego sądu lub tracić urząd. Pojawić się ma też nowa kara dyscyplinarna: utrata miesięcznego wynagrodzenia z dodatkami.

O sytuacji w wymiarze sprawiedliwości mówił w rozmowie z PAP prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Po tym co się zaczęło dziać w ostatnich tygodniach to już właściwie jest anarchia. Sądownictwo w Polsce po prostu wypowiedziało posłuszeństwo nie jakiejkolwiek władzy, tylko obowiązującemu w Polsce prawu i wszystkim regułom, które tworzyły dotąd podstawy polskiego wymiaru sprawiedliwości - powiedział.

- Mam nadzieję, że tym projektem powstrzymamy wysadzenie w powietrze wymiaru sprawiedliwości. W Polsce stworzono w sposób całkowicie bezrozumny system, w którym sędziowie właściwie nie ponoszą konsekwencji nawet swoich całkowicie bezprawnych i szkodliwych działań. To jest system chory z natury rzeczy i wiadomo, że on nie może dobrze działać. Władza musi się łączyć z odpowiedzialnością, jeśli tak nie jest, to musi być zła - dodał.