Płażyński odchodzi z Rady ECS. "Bezpardonowe ataki na rząd"

Kacper Płażyński wycofał się z Rady Europejskiego Centrum Solidarności. Jednym z powodów jest m.in. nagroda dla Fransa Timmermansa, który zdaniem Płażyńskiego na nią nie zasługuje - pisze Onet.

Publikacja: 03.09.2019 13:44

Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku

Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku

Foto: Wikimedia Commons, Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International license, fot. Artur Andrzej

Płażyński uważa, że ECS jest obecnie wykorzystywane do walki politycznej, co napisał w  liście do szefa ECS Basila Kerskiego.

"Potwierdziły się moje obawy, że Pańscy patroni znów w cyniczny sposób upolitycznią ważne dla wszystkich Polaków święto, jakim jest rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych. Po raz kolejny wszyscy mogliśmy przekonać się też, że ECS jest instytucją działającą na rzecz jednego środowiska politycznego (jest to środowisko Platformy Obywatelskiej wraz z gdańskimi przyległościami), a nie na rzecz kultywowania pełnej, prawdziwej pamięci o wielkim zrywie polskiej „Solidarności" - cytuje Onet list Płażyńskiego.

Polityk uważa, że podczas obchodów doszło do "bezpardonowych ataków" na polski rząd.

Ponadto Płażynski jest zdania, że jego przynależność do rady ECS upoważnia go do "praktycznej i realnej" kontroli, na co ECS wydaje środki i jak wywiązuje się ze statutowych obowiązków.

Tymczasem, jak uważa polityk PiS, ECS za dużo zajmuje się polityka bieżącą i niewłaściwie prezentuje dorobek "Solidarności".

Płażyński był w radzie ECS przedstawicielem Ministerstwa Kultury.

Płażyński uważa, że ECS jest obecnie wykorzystywane do walki politycznej, co napisał w  liście do szefa ECS Basila Kerskiego.

"Potwierdziły się moje obawy, że Pańscy patroni znów w cyniczny sposób upolitycznią ważne dla wszystkich Polaków święto, jakim jest rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych. Po raz kolejny wszyscy mogliśmy przekonać się też, że ECS jest instytucją działającą na rzecz jednego środowiska politycznego (jest to środowisko Platformy Obywatelskiej wraz z gdańskimi przyległościami), a nie na rzecz kultywowania pełnej, prawdziwej pamięci o wielkim zrywie polskiej „Solidarności" - cytuje Onet list Płażyńskiego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Prezydent Andrzej Duda ułaskawił agentów CBA skazanych w aferze gruntowej
Polityka
Jacek Kucharczyk: Nie spodziewałem się na listach KO Hanny Gronkiewicz-Waltz
Polityka
Po słowach Sikorskiego Kaczyński ostrzega przed utratą przez Polskę suwerenności
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Szef MSZ: Znaki na niebie i ziemi zwiastują nadzwyczajne wydarzenia
Polityka
Afera zegarkowa w MON. Dyrektor pisała: "Taki sobie wybrałam"