Do treści słynnych "przekazów dnia" dotarli dziennikarze TVN 24.
Treść SMS-ów, wysyłanych z telefonu Terleckiego, brzmiała:
"Sz. P. W związku z jutrzejszą premierą filmu red. Sekielskiego bezwzględnie proszę o NIEKOMENTOWANIE tego filmu w programach i mediach społecznościowych. Proszę także o nieprzyjmowanie zaproszeń do dyskusji nt. filmu. Wszystkie przypadki pedofilii muszą być bezwzględnie wyjaśnione przez organy ścigania a osoby winne skazane" (pisownia oryginalna).
Wysłano je 10 maja, a ponowiono 11, w dniu premiery filmu.
Jak tłumaczy jeden z posłów PiS, do wysyłania SMS-ów w klubie używa się bramek internetowych, powiązanych z konkretnym numerem. W mniej istotnych kwestiach wiadomości wysyła biuro prasowe, w ważnych - są wysyłane z numeru Terleckiego.
Kolejny poseł wyjaśnia, że ten ostatni przypadek ma miejsce w sytuacjach kryzysowych, "jak wiedzą, że w powietrzu wisi bomba" - opisał poseł.
Pytany o "przekaz dnia" Terlecki tłumaczył, że jego treść spowodowana była otaczającą film atmosferą skandalu, więc był to "rodzaj ostrzeżenia".
- Stąd się to pewnie brało, by nie każdy mógł mówić, co mu przyjdzie do głowy, tylko jakoś to konsultować z oceną kierownictwa partii - stwierdził Terlecki. Przyznał, że jeszcze filmu nie widział, ale "tyle się o nim nasłuchał, że wie, co w nim jest".
Kolejne "przekazy dnia", już po premierze filmu braci Sekielskich, wciąż zakazują komentowania, zalecają natomiast namawianie do oddania głosu na partię Jarosława Kaczyńskiego. Następny nakazuje interpretację dokumentu Sekielskich jako "atak na Kościół", podkreślanie, że PiS podjął walkę z pedofilią zmianami w Kodeksie karnym oraz że pedofilia dotyczy wszystkich środowisk i ze wszystkich powinna zostać wyrugowana.
"Przestępstwa nielicznych księży nie uprawniają do ataku na Kościół i obrażania katolików" - brzmi jeden z "przekazów dnia".
"Tylko nie mów nikomu"
Film Tomasza i Marka Sekielskich "Tylko nie mów nikomu" miał premierę w serwisie YouTube 11 maja. Film opowiada historie osób, które w dzieciństwie były molestowane przez księży Kościoła katolickiego.
Bracia Sekielscy ujawnili m.in. nieznane dotychczas fakty dotyczące czynów pedofilskich, jakich dopuszczali się były kapelan prezydenta Lecha Wałęsy, ks. Franciszek Cybula oraz honorowy kustosz sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej ksiądz Eugeniusz M.
Czytaj także:
Strajk wiernych to nie jest dobry pomysł
Po premierze filmu opozycja zaczęła domagać się powołania niezależnej komisji z udziałem świeckich ekspertów, która miałaby zająć się sprawą pedofilii w Kościele. Jarosław Kaczyński zadeklarował, że PiS zgadza się na powołanie takiej komisji, jeżeli będzie się ona zajmować pedofilią również w innych środowiskach.
Press Club Polska przyznał braciom Sekielskim nagrodę specjalną za film "Tylko nie mów nikomu".