Dziś zarząd Związku Nauczycielstwa Polskiego ma podjąć decyzję w sprawie terminu strajku nauczycieli. Może on się odbyć w czasie egzaminów gimnazjalnych.

- Nie odpuścimy, wiem, że ktoś powie, że bierzemy dzieci jako zakładników, ale wielki strajk leży także w ich interesie. Przez cały marzec będziemy przekonywać rodziców, że robimy to w trosce o uczniów - mówi w rozmowie z "Super Expressem" szef ZNP Sławomir Broniarz.

Zapowiadany protest komentował w rozmowie z Radiem ZET wicemarszałek Senatu Adam Bielan. - Ja rozumiem, ja apeluję o to, żeby ten strajk czy protest – każda grupa zawodowa ma prawo do protestu – nie odbywał się kosztem naszych dzieci. Fakt, że organizuje go organizacja jednak niezwykle bardzo upolityczniona, bo ZNP choćby przez osobę jej przewodniczącego pana Broniarza jest organizacją bardzo upolitycznioną, zbliżoną do SLD - powiedział.

- Zdaję sobie sprawę, że jest bardzo wielu nauczycieli rozczarowanych swoim poziomem zarobków i oni po prostu chcą zaprotestować - ocenił Bielan. - Pamiętajmy, że pieniądze na podwyżki dla nauczycieli są największe od lat. Pierwsza tura już się odbywa, a druga tura tych podwyżek będzie we wrześniu we wrześniu - dodał polityk PiS.