Rejestracja samochodu, a przerobiony numer identyfikacyjny nadwozia

Przerobiony numer identyfikacyjny nadwozia nie mógł być podstawą zarejestrowania pojazdu.

Publikacja: 25.04.2017 07:35

Rejestracja samochodu, a przerobiony numer identyfikacyjny nadwozia

Foto: Fotolia

W 2012 r. prezydent Słupska zarejestrował samochód marki Seat, sprowadzony z Hiszpanii.

W 2016 r. wpłynął wniosek prokuratury o wznowienie postępowania rejestracyjnego. W trakcie śledztwa ustalono, że auto ma podrobione hiszpańskie dokumenty rejestracyjne, niefabryczne oznaczenie VIN i pochodzi z kradzieży dokonanej w Hiszpanii w 2011 r.

Po wznowieniu postępowania prezydent miasta uchylił decyzję o zarejestrowaniu pojazdu i wydał nową, o odmowie rejestracji.

Posiadaczka seata wystąpiła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Gdańsku o zawieszenie postępowania do czasu ustalenia prawa własności pojazdu przez sąd powszechny. Kolegium odpowiedziało, że nie ma do tego podstaw. Jeśli wnioskodawca nie przedstawił bezspornych dowodów własności pojazdu, organ administracji jest zobowiązany do odmowy rejestracji. Jego rola jest ograniczona do dokonania oceny, czy osoba, która wniosła o rejestrację pojazdu, jest jego właścicielem i czy przedstawione dowody są wystarczające do pozytywnego rozpatrzenia sprawy.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku oddalił skargę posiadaczki seata. Uznał, że postępowanie zostało prawidłowo wznowione, ponieważ wyszły na jaw nowe okoliczności. Nie mogła się ostać decyzja o zarejestrowaniu pojazdu oparta na dokumentach niezgodnych ze stanem rzeczywistym.

Za nietrafny sąd uznał zarzut, że postępowanie wznowieniowe powinno zostać zawieszone do czasu ustalenia prawa własności pojazdu w postępowaniu przed sądem powszechnym. Stwierdził, że w świetle okoliczności, które wyszły na jaw po wydaniu decyzji o zarejestrowaniu, rejestracja w ogóle nie powinna nastąpić. Organy administracji nie mogą badać kwestii własności pojazdu; uprawnione są do tego wyłącznie sądy powszechne. Z powództwem w tej sprawie może jednak wystąpić wyłącznie posiadacz pojazdu. Takie postępowanie nie zostało do tej pory wszczęte.

Sygnatura akt: III SA/Gd 1101/16

W 2012 r. prezydent Słupska zarejestrował samochód marki Seat, sprowadzony z Hiszpanii.

W 2016 r. wpłynął wniosek prokuratury o wznowienie postępowania rejestracyjnego. W trakcie śledztwa ustalono, że auto ma podrobione hiszpańskie dokumenty rejestracyjne, niefabryczne oznaczenie VIN i pochodzi z kradzieży dokonanej w Hiszpanii w 2011 r.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP