Opinię rzecznika w swojej decyzji potwierdziło Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Białymstoku, które stwierdziło nieważność decyzji o odmowie przyznania świadczenia dzieciom z Ukrainy, którą wydał burmistrz Bielska Podlaskiego.
W kwietniu br. burmistrz Bielska Podlaskiego rozpoznawał wniosek obywatela Ukrainy o ustalenie prawa do świadczeń wychowawczych na dwoje dzieci. W decyzji napisano, że nie ma podstaw, aby można było przyznać świadczenie gdyż „ustawodawca nie przewidział formy wsparcia dla takich osób przebywających na terytorium RP". Zainteresowany odwołał się od tej decyzji, a udział w postępowaniu zgłosił rzecznik praw dziecka, który wniósł o uchylenie decyzji burmistrza, wskazując, że dokonano błędnej wykładni przepisów Ustawy o pomocy państwa w wychowaniu dzieci. (art. 1 ust. 2 pkt 2 ustawy z 11 lutego 2016 r. o pomocy państwa w wychowaniu dzieci).
- Prawo do świadczenia wychowawczego przysługuje cudzoziemcom posiadającym kartę pobytu z adnotacją „dostęp do rynku pracy", jeżeli zamieszkują z członkami rodzin na terytorium RP, niezależnie od tego jakie zezwolenie uprawnia ich do pobytu w Polsce (z wyłączeniem obywateli państw trzecich, którzy uzyskali zezwolenie na pracę na terytorium państwa członkowskiego na okres nieprzekraczający sześciu miesięcy, obywateli państw trzecich przyjętych w celu podjęcia studiów oraz obywateli państw trzecich, którzy mają prawo do wykonywania pracy na podstawie wizy) – zwrócił uwagę rzecznik praw dziecka.
Po zapoznaniu się ze stanowiskiem RPD, Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Białymstoku uznało, że decyzja burmistrza rażąco narusza prawo.
- Skutkiem ustalonych naruszeń było pozbawienie strony prawa do należnego jej świadczenia, czego nie da się pogodzić z zasadami demokratycznego państwa prawnego – napisano w uzasadnieniu SKO.