Przetasowanie w Kancelarii Prezydenta odbyło się – zgodnie zresztą z nieoficjalnymi sygnałami – po rekonstrukcji rządu. Najwięcej uwagi przyciąga fakt, że do Kancelarii trafia były poseł PiS i Kukiz'15 Łukasz Rzepecki, wcześniej m.in. szef biura parlamentarnego byłego rzecznika PiS Marcina Mastalerka. Rzepecki został wyrzucony z partii m.in. po tym, gdy w 2017 roku sprzeciwił się podniesieniu opłaty paliwowej. Teraz ma zajmować się w Kancelarii między innymi sprawami młodych oraz takimi z kwestiami jak sędziowie pokoju czy kontakty z organizacjami pozarządowymi. Prezydent Duda w trakcie swojego wystąpienia po II turze wyborów bardzo serdecznie dziękował Mastalerkowi, który go nieoficjalnie wspierał w trakcie kampanii wyborczej. Przejście Rzepeckiego do prezydenta nie może podobać się Nowogrodzkiej. W PiS do dziś się pamięta, że wysyłał on prezesa Jarosława Kaczyńskiego na emeryturę.

Etatowym doradcą prezydenta została też Anna Surówka-Pasek, a sekretarzem stanu w Kancelarii – Małgorzata Paprocka.

Do Kancelarii trafił też były wojewoda małopolski Piotr Ćwik, kojarzony z byłą premier i szefową sztabu prezydenta w 2015 roku Beatą Szydło. Ćwik został kilka tygodni temu odwołany ze stanowiska przez premiera Mateusza Morawieckiego.

Dużo mniej komentarzy wywołuje informacja, że nową szefową Kancelarii będzie Grażyna Ignaczak-Bandych, która była dyrektorem generalnym w KPRP.