Reklama

Garną się do współpracy z reżimem

Polsko-Białoruska Grupa Parlamentarna, zakazana za rządów PO, bije teraz rekordy popularności wśród posłów.

Publikacja: 13.02.2020 21:00

W grupie, mającej utrzymywać relacje z reżimem Aleksandra Łukaszenki, zasiadają takie tuzy, jak jede

W grupie, mającej utrzymywać relacje z reżimem Aleksandra Łukaszenki, zasiadają takie tuzy, jak jeden z liderów Konfederacji Janusz Korwin-Mikke, a przede wszystkim wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki z PiS.

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

– Było bardzo duże zainteresowanie powstaniem grupy, widoczne po każdej stronie sceny politycznej – mówi poseł PiS Mieczysław Baszko, przewodniczący Polsko-Białoruskiej Grupy Parlamentarnej, która 23 stycznia ukonstytuowała się w Sejmie.

Taka grupa istniała w polskim parlamencie do 2005 r. Rozwiązano ją, gdy władze w Mińsku zdelegalizowały kierownictwo Związku Polaków na Białorusi. Na wznowienie prac nie godzili się marszałkowie Sejmu z PO, jednak sytuacja zmieniła się po dojściu do władzy PiS. Grupę reaktywowano w 2016 r. Stało się to dzięki staraniom posłów Kukiz'15 i PSL, a te dwa kluby zdominowały jej skład. Na końcu kadencji liczyła 24 posłów.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Rosyjskie drony nad Polską. Andrzej Duda: Rosja przetestowała Polskę
Polityka
Sondaż: Władysław Kosiniak-Kamysz czy Mariusz Błaszczak? Kto lepszym szefem MON?
Polityka
„Polityczne Michałki”: Rosyjskie drony, kryzys Szymona Hołowni i polityczne manewry Konfederacji
Polityka
Jarosław Kaczyński komentuje słowa Donalda Trumpa. „Ja uważam inaczej”
Reklama
Reklama