Nadziei nie traci Polska. W poniedziałek przed rozpoczęciem obrad unijnych ministrów „Financial Times" opublikował wywiad, w którym Andrzej Duda zaapelował o nałożenie sankcji na Rosję.
– Nie ma innego pokojowego sposobu, aby wywrzeć presję na państwo, które łamie prawo międzynarodowe – uznał prezydent, sugerując, że zaniechanie takiej polityki może ostatecznie doprowadzić do otwartego konfliktu. – Rosja nie jest krajem, któremu można zaufać albo takim, który podziela te same wartości lub cele demokratyczne co państwa euroatlantyckie – dodał Duda, wskazując, że należałoby „ograniczyć możliwość działania gospodarczego Gazpromu na terenie Unii, szczególnie poprzez nowe inwestycje".
Wiceszef MSZ Marcin Przydacz tłumaczy „Rzeczpospolitej": „Rozwijając Nord Stream 2, Niemcy i szerzej Zachód wpada w błędne koło: uzależnia się jeszcze bardziej energetycznie od Rosji, zapewniając jednoczenie Moskwie środki finansowe, które przeznacza na modernizację sił zbrojnych i działania ofensywne ingerujące w systemy demokratyczne, przeciwko którym ten Zachód musi się potem bronić". I dodaje: „Unia Europejska w 2016 r. postanowiła oprzeć swoje relacje z Moskwą na pięciu zasadach: pełnym wdrożeniu porozumień mińskich, zacieśnieniu współpracy z krajami Partnerstwa Wschodniego, wzmocnieniu odporności na zagrożenia ze strony Rosji, nawiązaniu współpracy w wybranych obszarach oraz wsparciu dla kontaktów międzyludzkich. Od samego początku miała to być całościowa strategia, a nie wybiórcze koncentrowanie się na pogłębieniu kontaktów biznesowych z Moskwą".
Gabrielius Landsbergis, szef MSZ Litwy: „Zmiany w Rosji wiszą w powietrzu, dlatego Putin aresztował Nawalnego". Jednak zdaniem źródeł dyplomatycznych poza państwami skandynawskimi, krajami bałtyckimi oraz państwami wschodniej flanki Unii (poza Węgrami) polski punkt widzenia nie jest podzielany przez inne stolice UE. A to oznacza, że sankcje (wymagają jednomyślnego poparcia), jeśli zostaną wprowadzone, to w formie symbolicznej. Jak w sierpniu, gdy po zatruciu Nawalnego Bruksela wprowadziła restrykcje wobec sześciu agentów FSB oraz zakładów chemicznym produkujących nowiczok.
Więź transatlantycka
Nie bacząc na sugestie Dudy, że wizyta w Moskwie mogłaby zostać odebrana jako wyraz aprobaty dla represji, przedstawiciel UE ds. zagranicznych Josep Borrell, powiedział, że na początku lutego spotka się w Moskwie z szefem rosyjskiego MSZ. Wpływ Polski na politykę Unii wobec Rosji ogranicza zmiana polityki wobec Europy nowej administracji USA. W poniedziałek Joe Biden wybrał Emmanuela Macrona na pierwszego przywódcę UE, do którego zadzwonił po zaprzysiężeniu. Kiedy podejmie taki kontakt z Dudą, nie wiadomo. Latem 2019 r. Macron przyjmował Władimira Putina w swojej letniej rezydencji w Forcie Bregancon.
– Wierzymy w tę Europę, która rozciąga się od Lizbony do Władywostoku" – deklarował Macron. Od tego czasu Paryż stracił jednak entuzjazm do resetu z Moskwą. Po zwycięstwie Bidena Francja pozostała też osamotniona (z Hiszpanią) w staraniach o budowę „autonomii strategicznej Europy".