John Bercow o Schetynie: niezainteresowany parlamentem

Były spiker brytyjskiej Izby Gmin John Bercow w niedawno wydanej autobiografii wspomina swoje spotkanie z ówczesnym marszałkiem Sejmu Grzegorzem Schetyną. "Nie przejawiał żadnego zainteresowania parlamentem" - pisze Bercow.

Aktualizacja: 18.02.2020 04:14 Publikacja: 17.02.2020 22:03

John Bercow podczas wizyty w polskim Senacie w październiku 2010 roku

John Bercow podczas wizyty w polskim Senacie w październiku 2010 roku

Foto: Wikimedia Commons, Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Poland license, fot. Michał Koziczyński

Bercow pełnił funkcję spikera Izby Gmin w latach 2009-2019.  W tym czasie, zgodnie z zasadami panującymi w brytyjskim parlamencie, choć związany z Partią Konserwatywną - był politykiem bezpartyjnym

zasłynął przywoływaniem posłów do porządku głośnym wykrzykiwaniem ochrypłego "Order! Order!".Według BBC wykrzyczał je 14 tys. razy.

W niedawno opublikowanej autobiografii pt. "Niewypowiedziany" opisał m.in. podróż do krajów,w których demokracja dopiero się rozwijała. W ramach tej podróży Bercow odwiedził Rumunię, Węgry i Polskę.

W książce wspomina swoje ówczesne wrażenia. Pisał, że głównie w Polsce, nie widzi się sensu istnienia przewodniczącego parlamentu jako bezpartyjnego arbitra, niezainteresowanego karierą polityczną.

Bercow w Polsce spotkał się z ówczesnym marszałkiem Sejmu Grzegorzem Schetyną, który pełnił tę funkcję od lipca 2010 do listopada 2011. Brytyjski polityk wspomina, że Schetyna wydał mu się "zupełnie niezainteresowany parlamentem - ani naszym, ani polskim".

"Pytał mnie o moje ambicje. Gdy powiedziałem mu o moich planach zmodernizowania pracy Izby Gmin, nie wierzył w to, co słyszał" - pisze Bercow. "Gdy ponownie spytał mnie o ambicje, gdy skończy się moja kadencja jako spikera, a ja powiedziałem, że nie mam żadnych politycznych planów, spojrzał na mnie jak na wariata albo świętego".

Bercow pisze, że zrewanżował się pytaniem o plany Schetyny. "Wyżej, wyżej" - odpowiedział były szef PO.

Bercow pełnił funkcję spikera Izby Gmin w latach 2009-2019.  W tym czasie, zgodnie z zasadami panującymi w brytyjskim parlamencie, choć związany z Partią Konserwatywną - był politykiem bezpartyjnym

zasłynął przywoływaniem posłów do porządku głośnym wykrzykiwaniem ochrypłego "Order! Order!".Według BBC wykrzyczał je 14 tys. razy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Premier Armenii: Wojna może wybuchnąć pod koniec tygodnia
Polityka
Unia Europejska zawiera umowy z autokratami. Co z prawami człowieka?
Polityka
Gęstnieją chmury nad Dniestrem. W Naddniestrzu i Gagauzji rosną tendencje separatystyczne
Polityka
Rzym i Madryt jadą na gapę. Włochy i Hiszpania w ogonie państw NATO
Polityka
Węgierska armia rusza do Czadu. W tle afrykańskie interesy Putina