Z sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej" wynika, że badani ostro oceniają sprawców afery hejterskiej, do której doszło w Ministerstwie Sprawiedliwości. Prawie 65 proc. badanych uważa, że powinni zostać odsunięci od orzekania (wydawania wyroków) sędziowie, których obciążają oskarżenia o udział w zorganizowanej akcji dręczenia w sieci innych sędziów, otwarcie sprzeciwiających się reformie wymiaru sprawiedliwości prowadzonej przez ministra Zbigniewa Ziobrę. Nieco ponad 6 proc. uważa, że nie należy ich odsuwać od wykonywania zawodu, 29,1 proc. nie wie, co myśleć w tej sprawie.
- Ten sondaż pokazuje, że Polacy są przyzwoici - skomentował w programie #RZECZoPOLITYCE senator PO Bogdan Klich. - Ten sondaż pokazuje, że Polacy chcą przyzwoitej polityki, że Polacy są solidarni z tymi spośród sędziów, którzy występowali w obronie albo po prostu stosowali zasady praworządności w Polsce i że są przeciwko tej całej zgniliźnie, która zakorzeniła się w Ministerstwie Sprawiedliwości - dodał.
Według niego, afera w resorcie sprawiedliwości jest jedną z najbardziej dojmujących spośród "ponad dwustu afer, które zdarzyły się za sprawą Prawa i Sprawiedliwości w Polsce w ciągu ostatnich czterech lat". - To jedna z afer, która pokazuje, że państwo PiS jest przegniłe moralnie, tzn. że w państwie PiS nie obowiązują standardy cywilizowanego społeczeństwa - ocenił Klich. Zdaniem senatora PO, to, co dzieje się w resorcie kierowanym przez Zbigniewa Ziobro jest przykładem "zgnilizny, którą przeszyte jest państwo PiS" oraz tego, że "państwo PiS jest rządzone przez ludzi cynicznych".
Gość programu #RZECZoPOLITYCE mówił, że w ciągu trzydziestu ostatnich lat nie było "takiego stężenia afer" i "takiej eksplozji lekceważenia wobec standardów, łamania procedur" jak za rządów PiS.