Stanowisko sądu koleżeńskiego Wiosny jako pierwszy podał do publicznej wiadomości portal Gazeta.pl
- Sąd koleżeński Wiosny uznał, że Monika Pawłowska dopuściła się niewłaściwego zachowania wobec wolontariusza, m.in. poprzez stosowanie wulgaryzmów - poinformował Jan Mróz z biura prasowego Wiosny.
- Sąd ustalił jednoznacznie, że postępowanie koordynatorki nie nosiły znamion mobbingu. W ocenie sądu kara ta jest adekwatna do stopnia przewinienia, ma ona spowodować poprawę jakości komunikacji w zespole i wyeliminowanie niewłaściwych postaw - stwierdził Mróz w rozmowie z Onetem. Dodał, że na podstawie statutu partii sąd orzekł wobec Pawłowskiej karę upomnienia.
W maju Przemysław Stefaniak, były koordynator Przedwiośnia w Lublinie, napisał na swoim koncie na Facebooku, że Monika Pawłowska dopuściła się wobec niego przemocy psychicznej. Działacz, który jest tegorocznym maturzystą, podał przytym konkretne przykłady zachowań, do jakich miało dochodzić w trakcie kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego.
- Zwyczajnie po ludzku mi przykro. Do tej pory nie było żadnego oficjalnego oświadczenia, żadnych przeprosin. Nic. Moim grzechem było to, że byłem młody, naiwny i uwierzyłem politykom. Teraz po dwóch miesiącach już wiem, że Wiosna nie jest lepsza od PO, PiS, SLD czy Korwina - skomentował orzeczenie sądu koleżeńskiego Stefaniak.