Michał Kolanko: Był pan przesłuchiwany przez komisje śledczą badającą sprawę nadużyć VAT, jakie są pana wnioski po zderzeniu z polskim parlamentaryzmem 2019 roku?
To było niezwykłe zdarzenie, ponieważ po drugiej stronie miałem ludzi, którzy nie mieli oporów, żeby prezentować tezę którą PiS forsuje, a mianowicie, że ukradziono 250 miliardów Polakom. Ta teza propagandowa - „wystarczy nie kraść”, jest kłamstwem i komisja próbuje uzasadnić to kłamstwo, to jest istota sprawy. Smutne, ponieważ akurat przypadek VAT-u podobnie jak kiedyś przypadek mafii w latach 90-dziesiątych jest przykładem sukcesu państwa, że coś się nam udało, że jak jest duże zagrożenie, to państwo polskie potrafi zareagować niezależnie od ekipy. Tymczasem nikt nie oskarżał ówczesnego premiera AWS-u Jerzego Buzka o to, że zwalczając wtedy mafię, współpracował z nią, a de facto takie oskarżenie PiS teraz forsuje. Jest to smutny spektakl propagandowy.
Mówił pan w jednym z programów, że to, że udało się się zwalczyć mafię VAT-owską to jest wspólny sukces PO i PiS-u.
To sukces państwa polskiego, które było zarządzane przez PO, teraz jest zarządzane przez PiS, ale tak naprawdę walczyło państwo. Prawda jest taka, że problem wybuchł i stał się wyrazisty w 2012, w 2013 wdrożono sposób zdobywania wiedzy i dotknięcia problemu, w 2014 zostały włączone narzędzia, w 2015 zahamowano dynamikę i zaczął się minimalny spadek, następcom zostawiono cały zestaw działań, które oni starannie wdrożyli. To, że ograniczono przestępczość zorganizowaną wokół VAT-u jest sukcesem PO i PiS-u, ale tak naprawdę sukcesem państwa polskiego. W związku z tym oskarżenia prawicy, że PO kradła, że miała z tym coś wspólnego, że być może robiła to celowo, są absurdalne i niszczące państwo polskie. Zamiast powiedzieć Polakom, że „macie wszyscy powód do dumy”, że daliśmy sobie radę, to z tego sukcesu się robi miazgę i maczugę na przeciwników. Poza tym, że nie etyczne, to głupie.