Kurski wycina Morawieckiego z materiałów TVP?

W kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego premier pokazywany był we flagowych programach informacyjnych telewizji publicznej dużo rzadziej niż przed wyborami samorządowymi. Jak wynika z informacji Onetu, to świadoma decyzja prezesa TVP Jacka Kurskiego.

Aktualizacja: 03.06.2019 12:32 Publikacja: 03.06.2019 12:20

Kurski wycina Morawieckiego z materiałów TVP?

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

W ostatnich tygodniach kampanii wyborczej, to Jarosław Kaczyński stał się twarzą kampanii Prawa i Sprawiedliwości. Mimo że premier Mateusz Morawiecki kieruje rządem i przed wyborami jeździł po Polsce, nie był on przesadnie eksponowany. Jak dowiedział się Onet, wycięto go z „Wiadomości”, „Teleexpressu” oraz „Panoramy” osobiście przez prezesa TVP Jacka Kurskiego.

Jak wynika z wewnętrznych raportów TVP dotyczących pokazywanych w „Wiadomościach” polityków PiS, w wypowiedziach pokazywanych w materiałach informacyjnych, w ostatnim miesiącu kampanii do Parlamentu Europejskiego prezes PiS był pokazywany w sumie przez ponad 33 minuty, z czego w ostatnich dwóch tygodniach przed głosowaniem, przez niemal 20 minut. Oznacza to, że w trwających około 25 minut „Wiadomościach” Kaczyński pokazywany był średnio przez ponad 1 minutę, niemal w każdym materiale.

Czytaj także: TVP: Kurski znów postawił na swoim

 

W ostatni piątek przed wyborami Jarosław Kaczyński pojawił się także w „Gościu Wiadomości” oraz porannym programie TVP „Pytanie na śniadanie”. Dla porównania, w ostatnich dwóch tygodniach kampanii premier Mateusz Morawiecki dostał w TVP jedynie 3 minuty 40 sekund, dużo mniej, niż między innymi kandydująca na europosłankę wicepremier Beata Szydło (9 min. 42 s). Częściej w telewizji pojawiał się także szef MSW Joachim Brudziński (4 min. 10 s), także kandydujący do Parlamentu Europejskiego.

Jak pisze Onet, Kurski wprowadził nieoficjalny zapis na Morawieckiego. To tak zwana doktryna dziewięciu sekund, która zakłada, że w sumie dziennie w „Wiadomościach” premier nie powinien być pokazywany dłużej niż właśnie przez tyle czasu. Ze względów technicznych, w praktyce premier pokazywany był średnio nieco więcej, około 11-12 sekund. Wycinany on był nawet w końcówce kampanii, kiedy uczestniczył w akcji pomocy powodzianom.

Mateusz Morawiecki wciąż często pojawia się w TVP Info, które relacjonuje jego konferencje prasowe. Podczas dwóch ostatnich tygodni kampanii takich transmisji było ponad 4 godziny, jednak TVP Info jest kanałem, który ma znacznie niższą oglądalność niż TVP1. Co więcej, i w tej stacji Jarosław Kaczyński pojawiał się dużo częściej. Przez ostatnie dwa tygodnie kampanii TVP Info pokazywała go w sumie przez ponad 5 godzin. 

Warto zaznaczyć, że gdy w 2018 roku Morawiecki został szefem rządu oraz twarzą PiS-u w jesiennych wyborach samorządowych, w ostatnich dwóch tygodniach przed głosowaniem w październiku ubiegłego roku, pokazywany był przez niemal 21 minut, czyli niemal 1,5 min. dziennie. Oznacza to, że wypowiadał się on praktycznie w każdym materiale, a Kaczyński, zaledwie przez 9 min.

Jak pisze Onet, odpowiedzi na pytanie, co wydarzyło się pomiędzy wyborami samorządowymi i europejskimi, należy szukać w wyniku wyborów w 2018 roku. PiS wypadło w nich dużo poniżej swoich własnych oczekiwań, gdyż partia zwyciężyła w dziewięciu z 16 regionów, choć sondaże dawały jej nadzieje nawet na 14 sejmików wojewódzkich. W porachunkach wewnątrz partii odpowiedzialnością za taki wynik obarczano Kurskiego. W opinii Kurskiego, powodem słabego wyniku PiS-u był właśnie Mateusz Morawiecki. Jego zdaniem wpłynęły na to publikacje Onetu z początku października 2018 roku, dotyczące zeznań kelnerów z restauracji „Sowa i Przyjaciele”. W prokuraturze mieli oni mówić o taśmie, na której Morawiecki mówił o kupowaniu nieruchomości na podstawione osoby, czyli tzw. słupy. 

Przed wyborami europejskimi Kurski zmienił więc taktykę, decydując się na zmarginalizowanie Morawieckiego i promowanie Jarosława Kaczyńskiego. Nie jest jednak jasne, czy szef TVP miał na to zgodę prezesa PiS. Jak pisze Onet, Kurski, korzystając ze świetnego wyniku wyborczego PiS-u, namawia nawet Kaczyńskiego na usunięcie premiera. Prezes TVP ma argumentować to tym, że widzowie nie chcą oglądać Morawieckiego, ze względu na to, że brakuje mu charyzmy i wiarygodności w elektoracie PiS. Drugi argument związany jest z niejasnościami dotyczącymi majątku Morawieckiego.

Morawiecki miał skarżyć się Kaczyńskiemu na to, że TVP go dyskryminuje i wysłać do Kurskiego szefa Kancelarii Premiera Michała Dworczyka - pisze Onet.

W ostatnich tygodniach kampanii wyborczej, to Jarosław Kaczyński stał się twarzą kampanii Prawa i Sprawiedliwości. Mimo że premier Mateusz Morawiecki kieruje rządem i przed wyborami jeździł po Polsce, nie był on przesadnie eksponowany. Jak dowiedział się Onet, wycięto go z „Wiadomości”, „Teleexpressu” oraz „Panoramy” osobiście przez prezesa TVP Jacka Kurskiego.

Jak wynika z wewnętrznych raportów TVP dotyczących pokazywanych w „Wiadomościach” polityków PiS, w wypowiedziach pokazywanych w materiałach informacyjnych, w ostatnim miesiącu kampanii do Parlamentu Europejskiego prezes PiS był pokazywany w sumie przez ponad 33 minuty, z czego w ostatnich dwóch tygodniach przed głosowaniem, przez niemal 20 minut. Oznacza to, że w trwających około 25 minut „Wiadomościach” Kaczyński pokazywany był średnio przez ponad 1 minutę, niemal w każdym materiale.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
"To nie jest prawda". Bosak odpowiada na zarzut ambasadora Izraela
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS
Polityka
Małgorzata Wassermann poparła pośrednio kandydata PO w Krakowie
Polityka
Jarosław Kaczyński odwołuje swoją przyjaciółkę z zarządu "Srebrnej"
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Wybory 2024. Kto wygra drugie tury?