W tym roku w Moskwie obchodzona będzie 74. rocznica zwycięstwa nad nazistowskimi Niemcami w "Wielkiej Wojny Ojczyźnianej". Do Rosji nie zjeżdżają jednak światowi przywódcy. Rzecznik Kremla stwierdził, że to dlatego, iż takie zaproszenia wystosowywane są z okazji okrągłych rocznic.

- To nie jest wyjątkowa sytuacja. W zeszłym roku również nie było specjalnych zaproszeń - powiedział Dmitrij Pieskow. - Przywódcy zagraniczni są zazwyczaj zapraszani na imprezy jubileuszowe - zauważył rzecznik, cytowany przez TASS.

Pieskow zauważył, że „w przyszłym roku będziemy obchodzić bardzo ważną rocznicę”.

- To będzie naprawdę wyjątkowy rok. Jednak w tym roku nie ma takiej rocznicy, a biorąc pod uwagę, że taki jest zwyczaj, nie zapraszamy głów państw do udziału w zwykłych rocznicach - stwierdził.

W zeszłym roku na tradycyjnej paradzie, będącej dla Rosji okazją do pokazania swojej militarnej siły, ze znaczących gości pojawili się tylko izraelski premier Benjamin Netanjahu i prezydent Serbii Aleksander Vuczić.