Australia: Nacjonaliści prosili o pieniądze lobbystów z USA?

Premier Australii Scott Morrison oskarżył opozycyjną, nacjonalistyczną partię "Jeden Naród" (One Nation) o próbę "sprzedaży przepisów dotyczących prawa do posiadania broni w Australii temu, kto da najwięcej" po doniesieniach, że politycy One Nation prosili o datki amerykańskich lobbystów opowiadających się za jak najszerszym dostępem do broni.

Aktualizacja: 26.03.2019 08:53 Publikacja: 26.03.2019 08:37

Premier Australii Scott Morrison

Premier Australii Scott Morrison

Foto: AFP

Morrison skomentował w ten sposób dokument Al Jazeery o tym, że przedstawiciele One Nation - Steve Dickson i James Ashby - polecieli do USA na spotkania z lobbystami m.in. z National Rifle Association (Narodowe Stowarzyszenie Strzeleckie Ameryki), których prosili o datki na działania partii zmierzające do zmiany przepisów dotyczących prawa posiadania broni w Australii.

Podróż miała miejsce na kilka tygodni przed tym, jak australijski parlament zakazał partiom pozyskiwania środków z zagranicznych dotacji (przepisy te weszły w życie 1 stycznia 2019 r.). Nie jest jasne, czy amerykańscy lobbyści przekazali partii One Nation jakiekolwiek środki.

Morrison ocenił, że te doniesienia są powodem, dla którego Australijczycy nie powinni głosować na nacjonalistyczną partię w majowych wyborach.

- Mamy doniesienia, że przedstawiciele One Nation chcieli po prostu sprzedać przepisy dotyczące dostępu do broni w Australii temu, kto da więcej, co uważam za odrażające - stwierdził Morrison.

Premier dodał, że jego rząd doprowadził do przyjęcia przepisów kryminalizujących pozyskiwanie przez partie środków w ten sposób, tak aby "zagraniczni lobbyści nie mogli starać się o wpływ na australijską politykę".

Z kolei lider opozycyjnej Partii Pracy, Bill Shorten, który po wyborach prawdopodobnie zostanie premierem, oskarżył One Nation o "zdradę australijskiego systemu politycznego".

One Nation, antymuzułmańska i nacjonalistyczna partia, w 2016 roku wprowadziła do Senatu Australii czterech senatorów (obecnie ma ich dwóch, dwóch opuściło jej szeregi). W oświadczeniu wydanym w sprawie doniesień Al Jazeery partia zapewniła, że jej członkowie "zawsze działają zgodnie z prawem".

Morrison skomentował w ten sposób dokument Al Jazeery o tym, że przedstawiciele One Nation - Steve Dickson i James Ashby - polecieli do USA na spotkania z lobbystami m.in. z National Rifle Association (Narodowe Stowarzyszenie Strzeleckie Ameryki), których prosili o datki na działania partii zmierzające do zmiany przepisów dotyczących prawa posiadania broni w Australii.

Podróż miała miejsce na kilka tygodni przed tym, jak australijski parlament zakazał partiom pozyskiwania środków z zagranicznych dotacji (przepisy te weszły w życie 1 stycznia 2019 r.). Nie jest jasne, czy amerykańscy lobbyści przekazali partii One Nation jakiekolwiek środki.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Jest decyzja Senatu USA ws. pomocy dla Ukrainy. Broń za miliard dolarów trafi nad Dniepr
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Polityka
Argentyna: Javier Milei ma nadwyżkę w budżecie. I protestujących na ulicach
Polityka
Świat zapomniał o Białorusi. Co na to przeciwnicy dyktatora?
Polityka
Wybory do PE. Czy eurosceptycy zatrzymają integrację?
Polityka
Wiceminister obrony Rosji zatrzymany za łapówkę. Odpowiadał za majątek armii