Serbia: Przeciwnicy rządu wtargnęli do budynku publicznej TV

Uczestnicy antyrządowego protestu na krótko wtargnęli do siedziby serbskiej telewizji publicznej w Belgradzie, domagając się wolności mediów i obiektywnego relacjonowania trwających od trzech miesięcy w kraju protestów przeciwko rządowi - informuje Reuters.

Aktualizacja: 17.03.2019 07:13 Publikacja: 17.03.2019 05:22

Serbia: Przeciwnicy rządu wtargnęli do budynku publicznej TV

Foto: AFP

Protestujący brali udział w liczącej kilka tysięcy osób demonstracji przeciwko rządom prezydenta kraju, Aleksandara Vucicia i jego Serbskiej Partii Postępowej (SNS). W czasie demonstracji domagano się zapewnienia wolności mediom jako warunku wolnych i uczciwych wyborów.

Dotychczas media publiczne bardzo skąpo informowały o antyrządowych protestach, które od grudnia odbywają się w Serbii w każdą sobotę.

- Przez ostatnie miesiące prosiliśmy tylko o jedno - aby pozwolono organizatorom protestu wypowiedzieć się w państwowej telewizji - mówił Bosko Obradovic, przewodniczący partii Dveri.

Wtargnięcie do budynku telewizji publicznej, do którego doszło w sobotę, to pierwszy taki przypadek w ciągu minionych 20 lat.

Protestujący skandowali "złodziej Vucic" w budynku telewizji.

Demonstrantów z gmachu telewizji usuwała - jednego po drugim - policja.

Szef MSW Nebojsa Stefanovic zapowiedział, że wszyscy, którzy wtargnęli do budynku telewizji, zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.

Reuters przypomina, że ostatnim razem, gdy do gmachu państwowej telewizji wtargnęli uczestnicy antyrządowych protestów - w październiku 2000 roku - doszło do obalenia prezydenta kraju Slobodana Milosevicia.

Sobotni protest był zorganizowany przez koalicję Sojusz dla Serbii składającą się z 30 ugrupowań opozycyjnych i organizacji przeciwnych rządowi.

Vucic zapowiadał wcześniej, że nie ugnie się przed opozycyjnymi żądaniami w kwestii zmian prawa wyborczego i zwiększenia wolności mediów "nawet jeśli na ulice wyjdzie 5 mln osób". Zapowiedział jednak przedterminowe wybory.

Protestujący brali udział w liczącej kilka tysięcy osób demonstracji przeciwko rządom prezydenta kraju, Aleksandara Vucicia i jego Serbskiej Partii Postępowej (SNS). W czasie demonstracji domagano się zapewnienia wolności mediom jako warunku wolnych i uczciwych wyborów.

Dotychczas media publiczne bardzo skąpo informowały o antyrządowych protestach, które od grudnia odbywają się w Serbii w każdą sobotę.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Łukaszenko oskarża Zachód o próbę wciągnięcia Białorusi w wojnę
Polityka
Związki z Pekinem, Moskwą, nazistowskie hasła. Mnożą się problemy AfD
Polityka
Fińska prawica zmienia zdanie ws. UE. "Nie wychodzić, mieć plan na wypadek rozpadu"
Polityka
Jest decyzja Senatu USA ws. pomocy dla Ukrainy. Broń za miliard dolarów trafi nad Dniepr
Polityka
Argentyna: Javier Milei ma nadwyżkę w budżecie. I protestujących na ulicach