Jadwiga Staniszkis: Zagłosuję na Tuska, jeśli wystartuje w wyborach

- Wolę Donalda Tuska od Andrzeja Dudy, bo nie jestem w stanie zaakceptować samozadowolenia tego ostatniego, jego strachu przed PiS-em i przyklepywania dewastacji PiS-u - mówi socjolog Jadwiga Staniszkis.

Publikacja: 05.11.2018 22:24

Jadwiga Staniszkis: Zagłosuję na Tuska, jeśli wystartuje w wyborach

Foto: Fotorzepa/ Waldemar Kompała

Profesor Jadwiga Staniszkis skomentował wynik II tury wyborów samorządowych. Jej zdaniem Prawo i Sprawiedliwość ewidentnie wybory przegrało. 

- Po pierwsze, wszyscy oportuniści, którzy wspierali pisiaków dla stanowisk, spostrzegli, że oportunizm nie musi się opłacać, bo ta władza nie musi być wieczna. Po drugie, to jest też szok dla działaczy PiS-u, którzy zaczną się zastanawiać, czy warto się podporządkowywać i tracić swoją osobowość, żeby potem przegrać. To jest też moment obudzenia się opinii publicznej - powiedziała socjolog w rozmowie z portalem wiadomo.co.

Czytaj także:

Polacy nie chcą rządów monopartii

Podział na miasto i wieś to przyszłość polityki?

Staniszkis uważa, że wynik wyborów samorządowych przełoży się na wybory parlamentarne. - Wierzę, że w kolejnych wyborach dostrzeżemy, że ludzie przestają tolerować ten sposób rządzenia, budzenia w ludziach agresji i klimat, który powstaje pod rządami PiS-u - stwierdziła.

- W PiS-ie brakuje ludzi, którzy są przygotowani do wzięcia odpowiedzialności za Polskę i to w kampanii wyborczej trzeba pokazać. A można to zrobić tylko zmuszając do rozmowy o konkretach - dodała.

Staniszkis mówiła również o najbliższych wyborach prezydenckich i ewentualnym starcie Donalda Tuska. Przypomniała, że krytykowała byłego premiera, jednak w starciu z Andrzeje Dudą zagłosowałaby na obecnego szefa Rady Europejskiej.

- Widać, że wiele się nauczył, lepiej rozumie Zachód i to, na czym polega nasza "wschodniość", nie chce konfliktem działać na ludzi. Myślę, że przygotowuje się do kampanii prezydenckiej - oceniła.

Profesor Jadwiga Staniszkis skomentował wynik II tury wyborów samorządowych. Jej zdaniem Prawo i Sprawiedliwość ewidentnie wybory przegrało. 

- Po pierwsze, wszyscy oportuniści, którzy wspierali pisiaków dla stanowisk, spostrzegli, że oportunizm nie musi się opłacać, bo ta władza nie musi być wieczna. Po drugie, to jest też szok dla działaczy PiS-u, którzy zaczną się zastanawiać, czy warto się podporządkowywać i tracić swoją osobowość, żeby potem przegrać. To jest też moment obudzenia się opinii publicznej - powiedziała socjolog w rozmowie z portalem wiadomo.co.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Minister wskaże kierunki polityki zagranicznej
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Polityka
Kolejny minister idzie do PE? "Powiedziałem, że przyjmę takie zadanie"
Polityka
Dariusz Joński o Mariuszu Kamińskim: Nie żałuję pytania o to, czy był trzeźwy
Polityka
Lewicowa rozgrywka o mieszkania. Partia chce miejsca w Ministerstwie Rozwoju