Rosja wydala 23 brytyjskich dyplomatów

Rosja zdecydowała o wydaleniu z kraju 23 dyplomatów Wielkiej Brytanii. Mają wyjechać w ciągu tygodnia. To nie wszystkie konsekwencje konfliktu Moskwa-Londyn, u podłożu którego leży otrucie byłego rosyjskiego agenta Siergieja Skripala.

Aktualizacja: 17.03.2018 12:58 Publikacja: 17.03.2018 08:26

Siergiej Ławrow

Siergiej Ławrow

Foto: AFP

O decyzji najwyższych władz Rosji poinformował szef MSZ Siergiej Ławrow. Dziś rano spotkał się on z wezwanym do ministerstwa brytyjskim ambasadorem.

Oprócz wydalenia dyplomatów władze zdecydowały również, że wbrew zapowiedziom nie zostanie otwarty brytyjski konsulat generalny w Petersburgu, a w Rosji zostanie zamknięty British Council.

To wynik brytyjskich oskarżeń Moskwy o otrucie byłego rosyjskiego agenta Siergieja Skripala i jego córki Julii. Jak powiedział wczoraj Boris Johnson, za rozkazem otrucia Skripala stoi Władimir Putin. Podejrzenia Londynu co do rosyjskich źródeł zamachu na Skripala podzielają również inne kraje UE, w tym Polska, oraz Stany Zjednoczone.

Wydalenie 23 rosyjskich dyplomatów zapowiedziała wcześniej brytyjska premier Theresa May.

Rosyjskie władze zapowiedziały, że w przypadku kolejnych "wrogich kroków" ze strony Londynu, podjęte zostaną decyzja co do dalszych retorsji.

Do otrucia Skripalów posłużył nowiczok - paraliżująca substancja bojowa, która, jak twierdzą specjaliści, na 100 procent została wyprodukowana w Rosji i tylko Rosja ma monopol na ten środek. Prawdopodobnie było nią nasączone ubranie znajdujące się w bagażu córki Skripala.

Julia przyleciała do ojca z Rosji do Wielkiej Brytanii, gdzie otrzymał on azyl polityczny. Prawdopodobnie została wykorzystana do ataku na ojca.

Ojciec i córka przebywają w jednym ze szpitali W Salisbury, gdzie doszło do zamachu. Są w stanie krytycznym.

W sumie pomocy medycznej wymagało 21 osób, które miały styczność ze Skripalami po ich otruciu. W najcięższym stanie był policjant, który znalazł oboje i jako pierwszy udzielał im pomocy. Policjant dochodzi do zdrowia.

 

O decyzji najwyższych władz Rosji poinformował szef MSZ Siergiej Ławrow. Dziś rano spotkał się on z wezwanym do ministerstwa brytyjskim ambasadorem.

Oprócz wydalenia dyplomatów władze zdecydowały również, że wbrew zapowiedziom nie zostanie otwarty brytyjski konsulat generalny w Petersburgu, a w Rosji zostanie zamknięty British Council.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
Eksperci ONZ nie sprawdzą sankcji wobec Korei Północnej. Dziwna decyzja Rosji
Polityka
USA: Nieudane poszukiwania trzeciego kandydata na prezydenta
Polityka
Nie żyje pierwszy Żyd, który był kandydatem na wiceprezydenta USA
Polityka
Nowy sondaż z USA: Joe Biden wygrywa z Donaldem Trumpem. Jest jedno "ale"
Polityka
Afera na Węgrzech. W Budapeszcie protest przeciwko Viktorowi Orbánowi. "Zrezygnuj"