Reklama
Rozwiń
Reklama

Łukaszenka: W Polsce szkolono bojowników, odpowiedzialnych za prowokacje na Białorusi

- W Polsce mogli być szkoleni bojownicy, odpowiedzialni za organizację prowokacji na Białorusi - powiedział prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka.

Aktualizacja: 21.03.2017 16:04 Publikacja: 21.03.2017 15:47

Łukaszenka: W Polsce szkolono bojowników, odpowiedzialnych za prowokacje na Białorusi

Foto: Serge Serebro, Vitebsk Popular News [CC BY-SA 4.0 (http://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)] /Wikimedia Commons

Na Białorusi zatrzymano uzbrojonych ludzi, którzy przygotowywali prowokację; pieniądze na szkolenie wojskowe „piątej kolumny” docierały na Białoruś przez terytorium Polski i Litwy – powiedział białoruski prezydent.

O zagrożenie ze strony „piątej kolumny” zapytał Łukaszenkę pracownik zakładów Kronospan w Mohylewie podczas prezydenckiej wizytacji. „Dosłownie w ostatnich godzinach zatrzymaliśmy około 20 bojowników, którzy przygotowywali prowokację z użyciem broni” - oświadczył lider Białorusi, cytowany przez państwową agencję BiełTA.

Mówiąc o działaniach „piątej kolumny”, Łukaszenka tłumaczył, że „jak się okazało, oni nie spali - niektórzy z nich - ale powoli przygotowywali się, czekali na odpowiedni moment”. „Zatrzymaliśmy już kilkadziesiąt osób - nie chodzi o tych w autobusach, anarchistów w maskach - którzy szkolili się w obozach, z bronią” - dodał.

„Swoją drogą, jeden z tych obozów mieścił się w okolicach Bobrujska i Osipowicz. Pozostałe – na Ukrainie. Wydaje mi się, że także na Litwie lub w Polsce, nie jestem pewny, ale gdzieś tam. (…) Pieniądze płynęły przez Polskę i Litwę do nas” – dodał.

Mówiąc o „anarchistach w maskach”, Łukaszenka odnosił się do osób zatrzymanych po legalnym proteście przeciwko prezydenckiemu dekretowi o pasożytnictwie, który odbył się 15 marca w Mińsku. Według białoruskiego MSW zatrzymywano osoby, które złamały prawo, protestując z zasłoniętymi twarzami i nie reagowały na wezwania milicji.x

Reklama
Reklama

Mówiąc o „anarchistach w maskach”, Łukaszenka odnosił się do osób zatrzymanych po legalnym proteście przeciwko prezydenckiemu dekretowi o pasożytnictwie, który odbył się 15 marca w Mińsku. Według białoruskiego MSW zatrzymywano osoby, które złamały prawo, protestując z zasłoniętymi twarzami i nie reagowały na wezwania milicji.

Łukaszenka oświadczył, że społeczeństwo zostanie szczegółowo poinformowane o „danym fakcie”, czyli niedoszłej prowokacji. Jak mówił, jej plan udało się ujawnić dzięki „prawdziwym Białorusinom i Białorusinkom” z zagranicy, którzy uprzedzili władze.

„Do ambasady przyszła kobieta i napisała oficjalne pismo o tym, że jest przygotowywana prowokacja” – oświadczył Łukaszenka, dodając, że należy ustalić, skąd płynęły pieniądze, kto był organizatorem i z jakich krajów przyjechali ci ludzie, o których mowa.

„Białorusini chcą żyć w spokoju i wychowywać dzieci. Nikt nie potrzebuje tej wojny i nie mogę do niej dopuścić. Jeśli będzie trzeba, pójdę w pierwszym szeregu ze swoją rodziną” - zapewnił.

„To nie jest żadna opozycja, to 'piąta kolumna'. Nazywam ją tak, bo chce doprowadzić do wybuchu w kraju” – stwierdził. Zasugerował także, że związek z jej aktywnością mógł mieć „szereg incydentów”, do których doszło w ostatnich dniach na granicy.

„Ktoś uznał, że Białoruś dojrzała do kolorowej rewolucji” – ocenił Łukaszenka. Nawiązując do ukraińskiego Majdanu, powiedział, że „to prowokatorzy strzelali, prowokowali tłum”, a w efekcie „zwykły człowiek, który przyszedł domagać się swoich praw, stał się bojownikiem”. Jego zdaniem ktoś za granicą uznał, że na Białorusi pojawił się „popyt na prowokatorów”.

Reklama
Reklama

W obszernej wypowiedzi na temat „piątej kolumny” Łukaszenka stwierdził m.in., że jest ona „daleka od ludzi”, niepatriotyczna, dąży do zamętu w państwie. Zachodnie organizacje, które finansują opozycję, chcą dawać pieniądze przede wszystkim na wywołanie zamieszek. „Chcą mordobicia, krwi” – ocenił.

Dzień wcześniej, w poniedziałek prezydent oświadczył, że „piąta kolumna” próbuje zwiększyć napięcie w kraju i destabilizować sytuację. Jego zdaniem jej działaniami kierują żyjący na emigracji opozycjoniści, finansowani przez „zachodnie fundacje” i „instruowani przez tamtejsze służby specjalne”. Owych ludzi prezydent określił jako „oszołomów”.

Litwa: To wymysły

"Wymysły wyssane z palca" - tak do zarzutów Łukaszenki odniósł się szef litewskiej dyplomacji Linas Linkevičius.

Litewski minister spraw zagranicznych zaapelował, by Łukaszenka z powodu napiętej sytuacji na Białorusi przestał szukać wrogów za granicą czy wewnątrz kraju.

Linkevičius zaznaczył, że Litwa bacznie się przygląda zatrzymaniom na Białorusi, apeluje o przestrzeganie międzynarodowych zobowiązań i poszanowanie praw człowieka.

Na razie nie ma komentarza do słów Łukaszenki ze strony polskiego rządu.

Reklama
Reklama

Na Białorusi protesty przeciw "dekretowi o pasożytnictwu"

Od połowy lutego w różnych miastach Białorusi dochodzi do protestów przeciwko tzw. dekretowi o pasożytnictwie i w związku z trudną sytuacją gospodarczą. Od początku marca trwają zatrzymania uczestników i organizatorów demonstracji. Według niezależnego Centrum Praw Człowieka Wiasna takich osób jest już ponad 240. Wielu z nich wymierzane są kary aresztu lub grzywny. W aresztach przebywa wielu liderów i działaczy środowisk opozycyjnych.

Dekret nr 3 przewiduje specjalny jednorazowy podatek od osób, które nie pracowały co najmniej 183 dni w ciągu roku i nie zarejestrowały się oficjalnie jako bezrobotni.

W sobotę w stolicy ma się odbyć marsz z okazji Dnia Woli. Środowiska niezależne tradycyjnie obchodzą w tym dniu nieoficjalne święto niepodległości. Dotychczas władze stolicy nie poinformowały organizatorów, czy udzielą zgody na imprezę.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Fundacja Grzegorza Brauna nie będzie mogła się starać o 1,5 proc. podatku
Polityka
Nowy sondaż: Kto chce Polexitu? Wyborcy PiS przed Konfederacją
Polityka
Sondaż: Czy partia Grzegorza Brauna powinna zostać zdelegalizowana?
Polityka
Nawrocki ocenił, że w relacji z Ukraińcami nie czujemy się jak partnerzy. Co na to Polacy?
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama