Trendafilowa podczas pracy w Trybunale Karnym przewodniczyła w sprawach z Ugandy, Republiki Środkowej Afryki, Kenii, Demokratycznej Republiki Konga, Sudanu, Wybrzeża Kości Słoniowej i Mali. Była również członkiem Izby Apelacyjnej w dwóch przypadkach zwróconych z MTK.

Warto przypomnieć, że przez ostatnie 17 lat, czyli od czasu zakończenia wojny, udało się wydać prawomocne wyroki tylko w 20 sprawach dotyczących zbrodni wojennych Armii Wyzwolenia Kosowa.

Społeczność międzynarodowa mimo unijnej misji EULEX, również zrobiła niewiele. Oczekuje się, że specjalny sąd ds. zbrodni wojennych popełnionych przez bojowników UCK, rozpocznie pracę najpóźniej z początkiem nowego roku.

Zgodnie z przepisami, "specjalna izba" będzie częścią systemu wymiaru sprawiedliwości Kosowa, ale równocześnie będzie miała dużą niezależność. Objawi się ona w tzw. "państwie przyjmującym" - Holandii. Jurysdykcja sądu obejmie okres od 1 stycznia 1998 roku do 31 grudnia 2000 r. Najtrudniejszym punktem negocjacji była kwestia międzynarodowej odpowiedzialności w przypadku skarg na łamanie praw człowieka. Holandia bowiem początkowo nie chciała wziąć na siebie odpowiedzialności w przypadku skarg, z ewentualnym finałem w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu lub komisji ONZ ds. praw człowieka.

Składający się z międzynarodowych sędziów trybunał będzie procedował w dawnej siedzibie Europolu. Powołano już specjalnego prokuratora Davida Schwendimana, który pokieruje ściganiem zbrodniarzy, a następnie będzie odpowiedzialny za przygotowanie wobec każdego z nich aktu oskarżenia.