Prezydent Andrzej Duda ułaskawił byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego i byłych funkcjonariuszy biura skazanych za działania w tzw. "aferze gruntowej. Według Kamińskiego ta decyzja to "symbol przywracania podstawowego poczucia sprawiedliwości, uczciwości i przyzwoitości w życiu publicznym". Czytaj więcej
Tomasz Siemoniak decyzję prezydenta ocenia jako bulwersującą od strony politycznej. Jego zdaniem Andrzej Duda nie powinien podejmować takiej decyzji. - To zły sygnał. Uważam, że będzie to taki grzech założycielski tej kadencji - powiedział były szef MON w TVN24. - Dzisiaj ta decyzja stwarza bardzo groźny precedens na przyszłość - uważa Siemoniak.
Były wicepremier jest zaskoczony, że Kamiński przyjął działanie prezydenta. Jego zdaniem lepszym rozwiązaniem byłoby dokończenie procesu i orzeczenie niewinności przez sąd. Siemoniak przypomniał, że każdy obywatel jest niewinny do czasu prawomocnego skazania.
Oceniajac decyzję Andrzeja Dudy powiedział, że jest ona fatalna dla wyborców Prawa i Sprawiedliwości. - To kolejna z łańcuchu decyzji, które pokazują, że PiS wspólnoty nie buduje, tylko czuje się mocny, czyje, że ma większość i może wszystko przegłosować - powiedział.
"Ciężko się walczy ze słynnym Rockym"