Stanisław Fijałkowski. Abstrakcje, przyjaźnie i najnowsze technologie

Stanisław Fijałkowski, jeden z najwybitniejszych współczesnych malarzy zajmujących się abstrakcją, zmarł w dniu 98. urodzin. Zawsze twórczy i młody, jak nastolatek przyswajał sobie najnowsze technologie.

Publikacja: 13.11.2020 10:00

Stanisław Fijałkowski. Abstrakcje, przyjaźnie i najnowsze technologie

Foto: reporter

Gdy kilka lat temu miałem zaszczyt być kuratorem wystawy jego malarstwa w Greenpoint Projects, zatytułowałem ją (idąc za tytułem jednej z pokazywanych prac) „Młody człowiek wyrusza w podróż". I tak zostanie za każdym razem, gdy będę oglądał jego prace – wspomina Marek Bartelik, krytyk i historyk sztuki. – Z obrazami jest jak z ludźmi, często wystarczy jedno spojrzenie, żeby wiedzieć, czy coś nas łączy, czy nie. Stanisław Fijałkowski reprezentował w sztuce to, co uważam za najwartościowsze: umiejętność nawiązania intymnego, pozasłownego kontaktu z widzem, zamiast epatowania erudycją, cynizmem czy szokowania prowokacyjnym tematem. Robił to „bez wysiłku", ale stała za tym solidna baza warsztatowa, ogromna wrażliwość i ciekawość, wręcz głód świata. W ten sposób wydawał się zawsze młody, co staje się też widoczne, kiedy przyglądam się nowemu malarstwu, które wydaje mi się zmęczone światem, życiem, samym malowaniem.

Pozostało 94% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Wielki Gościńcu Litewski – zjem cię!
Plus Minus
Aleksander Hall: Ja bym im tę wódkę w Magdalence darował
Plus Minus
Joanna Szczepkowska: Racja stanu dla PiS leży bardziej po stronie rozbicia UE niż po stronie jej jedności
Plus Minus
Przeciw wykastrowanym powieścidłom
Plus Minus
Pegeerowska norma