Reklama
Rozwiń

Pandemia i jeźdźcy Apokalipsy

Boicie się szkiców o przyszłości? Ja nie. Ale w przypadku Covid-19 mam naprawdę spore obawy przed próbą naszkicowania wizji przyszłości. Jedno, co jest jasne, to precedensowość pandemii.

Publikacja: 16.10.2020 18:00

Pandemia i jeźdźcy Apokalipsy

Foto: AFP

Ostatnia realna, jakiej doświadczyła ludzkość, miała miejsce w końcu I wojny światowej. Grypa hiszpanka przetoczyła się przez świat jak walec, powodując śmierć dziesiątek milionów ludzi. Do dziś eksperci spierają się, czy było tych milionów 50 czy 100. Skąd tak fundamentalna wątpliwość? Nie tylko ze względu na słabość ówczesnych metod statystycznych czy brak czasu na liczenie grzebanych zwłok. W znacznej mierze za brak precyzyjnej wiedzy odpowiada koincydencja czasowa pandemii z wojną światową i wojenna cenzura. Jak dziś wiadomo, hiszpanka zabijała głównie ludzi młodych. W czasie wojny to byli żołnierze i rekruci. Podawanie prawdziwych danych o realnych liczbach ofiar ówczesne władze uznawały za ujawnianie tajemnicy wojskowej. Wróg – zdaniem ówczesnych cenzorów w mundurach – uzyskiwałby w ten sposób informacje o stratach i mógłby te dane wykorzystać do planowanych działań ofensywnych.

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Trzęśli amerykańską polityką, potem ruch MAGA zepchnął ich w cień. Wracają
Plus Minus
Kto zapewni Polsce parasol nuklearny? Ekspert z Francji wylewa kubeł zimnej wody
Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka