Aktualizacja: 08.10.2020 19:48 Publikacja: 09.10.2020 18:00
Foto: materiały prasowe
Pierwsza część książki jest reportażowa. Zawiera rozmowy z dziewiątką pacjentów. Poznajemy m.in. historię Anny, która udowadnia, że nawet z wykrytym rakiem jelita grubego i założoną stomią można podróżować do Azji, odwiedzać plaże nudystów, chodzić na basen i rozwijać się zawodowo. Tu czytelnik musi być czujny. Momentami choroba nowotworowa przedstawiona jest tak, jakby tylko dawała coś pacjentowi – naukę, nowe doświadczenie, szansę – a nic mu nie zabierała. Z drugiej strony jest historia Roberta, która obnaża bolączki naszego systemu ochrony zdrowia, np. to, jak bardzo skuteczność leczenia pacjenta może zależeć od jego kodu pocztowego. Jak duże są różnice w dostępie do terapii czy nawet sposobie rozmowy z chorym między dużym a małym miastem, rozbudowanym ośrodkiem klinicznym a lokalną lecznicą.
Czy wolność słowa w internecie powinna mieć swoje granice? W rozmowie z Konstantym Pilawą analizujemy, gdzie koń...
Ufam Teatrowi Ateneum w Warszawie. Mam wrażenie, że ponad jałowe zabawy formą preferuje rozmowę z widzem o ważny...
W internecie nic nie ginie. Co gorsza, można tam wiele znaleźć.
„Football Manager 26” pokazuje, jak trudna jest praca menedżera piłkarskiego.
W obliczu przyspieszającej cyfryzacji cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony, ale też na infrastrukturę krytyczną.
Piramida demograficzna właśnie się w Polsce odwróciła.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas