Raz [wietrzyk] zerwał chustkę z piersi Jagulki, drugi raz igrał z włosami, a raz też podniósł trochę koszulki i pokazał coś nad kolanami". Już wkrótce mężczyźni nie będą ciekawi takich widoków, jakimi zachwycał się polski Wolter, czyli Kajetan Węgierski, bo roboty zastąpią im kobiety.
Są oznaki, że czasy takie nadchodzą. Futuryści wywodzący się ze środowisk naukowych mówią o tym wyraźnie, plastycznie przedstawiają przyszłość w tej dziedzinie. Prof. Henrik Christensen, światowej renomy specjalista od technologii informatycznych i robotyki, przewiduje, że regularny seks z robotami to kwestia najwyżej dekady. Badanie przeprowadzone przez „Huffington Post" i YouGov ujawniło, że 9 proc. Amerykanów chciałoby mieć robota świadczącego usługi seksualne. Z kolei dr David Levy z Maastricht University przepowiada w książce „Intymne relacje ze sztucznymi partnerami", że staną się one w nadchodzących latach na tyle intensywne, że około roku 2050 władze niektórych stanów w USA oraz Holandii zalegalizują małżeństwa z robotami.