Reklama
Rozwiń

Michał Szułdrzyński: Netflix czy HBO zyskują wpływ na Polaków większy niż Kościół katolicki

Kiedyś ludzie wykształceni dyskutowali o przeczytanych książkach, ostatnio tematem rozmów stają się seriale. Jak zauważa jednak w swym znakomitym eseju „Po piśmie" Jacek Dukaj, nawet ta wspólnota odchodzi do przeszłości. Parę lat temu istniało kilka seriali, których nie można było nie znać. Jednak dziś serwisy internetowe oferują setki, jeśli nie tysiące tytułów. Nie tylko nie da się obejrzeć wszystkich, nie da się nawet ustalić żadnego kanonu.

Aktualizacja: 18.08.2019 14:55 Publikacja: 16.08.2019 00:01

Michał Szułdrzyński: Netflix czy HBO zyskują wpływ na Polaków większy niż Kościół katolicki

Foto: Fotorzepa, Maciej Zienkiewicz

Na mnie jednak piorunujące wrażenie zrobiły dane, które kilka dni temu podała „Rzeczpospolita". Według badań firmy PMR w pierwszym kwartale ubiegłego roku dostęp do HBO miało niemal co piąte polskie gospodarstwo domowe, a do Netfliksa więcej niż co czwarte. Biorąc zaś pod uwagę fakt, że seriale często ogląda się w gronie rodzinnym, zasięg tego drugiego amerykańskiego serwisu można szacować na kilkanaście milionów osób w Polsce.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
Michał Szułdrzyński: Dizengoff minus 4. Fenomen izraelskiej zdolności przetrwania
Plus Minus
Psychiatra: Dorośli przychodzą po diagnozę ADHD jak do sklepu. Mogą sporo zapłacić
Plus Minus
Kajetana Foryciarz, psychiatra: Dorosłe osoby z ADHD naprawdę cierpią
Plus Minus
„F1: Film” z Bradem Pittem jako przejaw desperacji Apple Studios. Czy to hit?
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę