Zacząłem oglądać na HBO serial na podstawie książki Josepha Hellera „Paragraf 22". Ekranizacja jest bardzo udana. Wydobywa z tej powieści inne elementy, nastroje niż ja, gdy ją czytałem. To fantastyczne uczucie, móc spojrzeć na swoją ukochaną książkę oczami kogoś innego. Dobrze nakręcony serial, opowieść tragikomiczna, która nie porusza ogromnej liczby wątków i dlatego stanowi przemyślaną adaptację.
Z kinowych produkcji, udało mi się zobaczyć „Spider-Man: Far from home". Nie jest to tak udany film, jak pierwszy „Spider-Man" z Tomem Hollandem, ale i tak świetnie się bawiłem. Co nie zmienia faktu, że najlepszą superbohaterską historią ostatnich lat jest animowany „Spider-Man Multiversum" (odmawiam używania polskiego tytułu „Spider-Man Universum", bo wypacza on sens filmu). To przepiękna i świetnie nakręcona historia. Bardzo dojrzała, chociaż kierowana do młodszego widza.