Reklama

Bogusław Chrabota: Walka o czyste powietrze to walka o życie

Jak zwykle po publikacji o potrzebie większego zaangażowania w „zieloną Polskę" dostaję w internecie łomot. Ktoś pisze, że nie ma naukowych dowodów na wpływ człowieka na zmiany klimatyczne. Ktoś inny dowodzi, że europejski plan neutralności klimatycznej 2050 to zbrodnicza iluzja, bo Trump, Stany Zjednoczone, bo Indie i Chiny, a my na własne życzenie ograniczamy konkurencyjność gospodarki. Ktoś jeszcze inny powtarza argumenty rządzących (wszystkich rządzących po kolei), że Polski na dorobku nie stać na ściganie się z Francją i Szwajcarią, mamy swój węglowy garb i zobowiązania wobec górników. A więc najpierw węgiel, potem długo, długo nic, a dopiero na odległym końcu jakieś zmiany.

Publikacja: 28.06.2019 17:00

Bogusław Chrabota: Walka o czyste powietrze to walka o życie

Foto: Fotorzepa, Maciej Zienkiewicz

Trudno mi się odszczekiwać w postach, trudno też polemizować z każdym krytykiem, odpowiadam więc tu i teraz, wszystkim razem i każdemu z osobna. Nie jestem w sprawie klimatu ekspertem czy ortodoksem. Do nauki mam szacunek i przyjmuję każdy argument, jednak najważniejsze są dostrzegalne gołym okiem fakty. Bełchatów regularnie otwiera listę największych emitentów dwutlenku węgla w Europie. Polskie miasta według badań WHO są w czołówce najbardziej zanieczyszczonych ośrodków miejskich na kontynencie. Kraków często zalicza się do najbardziej zanieczyszczonych miast świata. Europejskim liderem regularnie bywa Żywiec. W kolejnych sezonach grzewczych polskie miasta regularnie stanowią więcej niż połowę z pięćdziesiątki najbardziej zanieczyszczonych smogiem ośrodków w Unii Europejskiej. O prymat bijemy się tylko z Bułgarią i Turcją, która do Unii nie należy. Mamy jedną z najgorszych w Europie struktur indywidualnych instalacji grzewczych. Opalamy je śmieciem węglowym (flotokoncentrat i muł węglowy) lub zwykłymi śmieciami. System ich wymiany, mimo pompatycznych zapewnień, jest nieefektywny – program „Czyste powietrze" realizowany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej dopłacił dotąd do kilkunastu tysięcy instalacji. Działając w takim tempie, nie zrealizuje nawet najmniej ambitnych planów w ciągu najbliższych kilku stuleci.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Jan Maciejewski: Kultura eksterminacji i jej kustosze
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zaczarowana amnestia
Plus Minus
Agnieszka Markiewicz: Dobitny dowód na niebezpieczeństwo antysemityzmu
Plus Minus
Świat nie pęka w szwach. Nadchodzi era depopulacji
Plus Minus
Pierwszy test jedności narodu
Reklama
Reklama