Mija kolejny tydzień rozliczania Lewicy – za porozumienie i wspólne głosowanie z PiS nad europejskim Funduszem Odbudowy. Tomasz Lis poświęcił jej liderom większy niż zwykle wstępniak w „Newsweeku" („Politycy lewicy zdają się wierzyć, że można wspierać dyktatora, pozostając opozycją. Że można iść z nim do łóżka, zachowując cnotę"). W tym samym numerze jego tygodnika gniewnych wzmianek o „zdradzie" jest bez liku.
Mecenas Jacek Dubois użył do tego nawet pamięci swojego dziadka, walczącego z sanacją polityka dawnej PPS. Odwołanie się do zacnej postaci Stanisława Dubois ma podeprzeć ryzykowną tezę, że liderów Lewicy przerasta błaznująca w Sejmie posłanka PO Klaudia Jachira. To ona zostaje nagle obwołana wzorcem z Sevres społecznej wrażliwości.