Reklama
Rozwiń

Konflikt wymknął się Tuskowi i Kaczyńskiemu spod kontroli

Jedni chcą utrzymać stanowisko prezydenta za wszelką cenę i chcą wyborów 10 maja, inni dążą do ich przełożenia na taki termin, kiedy obóz władzy pod naporem kryzysu gospodarczego będzie leżał na łopatkach - mówi Krzysztof Janik, polityk SLD, szef MSWiA w rządzie Leszka Millera.

Aktualizacja: 13.04.2020 15:32 Publikacja: 10.04.2020 18:00

W relacji władza–obywatele za dużo mamy myślenia rodem sprzed 1989 roku, czyli władza uważa, że jeże

W relacji władza–obywatele za dużo mamy myślenia rodem sprzed 1989 roku, czyli władza uważa, że jeżeli czegoś nie powie wprost obywatelom, to oni tego nie zauważą albo sobie nie uzmysłowią – mówi Krzysztof Janik. Zdjęcie z 2003 r., debata nad wotum nieufności dla szefa MSWiA Krzysztofa Janika

Foto: Fotorzepa, Jakub Ostałowski

Plus Minus: Lewica uchwalała w Polsce ustawę o stanach nadzwyczajnych, zatem jest pan właściwym adresatem pytania – w jakim stanie jesteśmy? Klęski żywiołowej, epidemii, wyjątkowym, a może wojennym, bo niektórzy mówią, że toczymy wojnę z koronawirusem?

Z punktu widzenia konstytucyjnego jesteśmy w stanie klęski żywiołowej. Nasza konstytucja precyzyjnie określa, jakie prawa i wolności mogą być ograniczone w sytuacjach nadzwyczajnych. Decyzje, które do tej pory podejmował rząd, walcząc z koronawirusem, dokładnie wpisują się w to, co można zrobić w stanie klęski żywiołowej.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
„F1: Film” z Bradem Pittem jako przejaw desperacji Apple Studios. Czy to hit?
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem