Reklama

Historia wciąż pomnikami się mierzy

Obrona monumentu katyńskiego w Jersey City, kłótnie o posągi Lecha Kaczyńskiego, obalenie figury ks. Jankowskiego – ciąg dalszy pomnikowych wojen z pewnością nastąpi. W świecie smartfonów, Facebooka i emotikonów najprostsze w odbiorze znaki, jakimi są pomniki, okazują się być świetnym narzędziem walki o władzę nad przeszłością – i teraźniejszością.

Publikacja: 01.03.2019 00:01

W nocy z 20 na 21 lutego br. w Gdańsku wywrócono pomnik prałata Henryka Jankowskiego. W dłoń wciśnię

W nocy z 20 na 21 lutego br. w Gdańsku wywrócono pomnik prałata Henryka Jankowskiego. W dłoń wciśnięto mu dziecięce majtki i przykryto komżą

Foto: Reporter

Kiedy Oktawian August pokonał Marka Antoniusza w walce o władzę nad Imperium Rzymskim, podporządkowany Augustowi Senat nie tylko uznał dzień urodzin Antoniusza za przeklęty (łac. nefastus), ale również nakazał zniszczenie wszystkich posągów, popiersi i portretów byłego triumwira, a także wymazanie jego imienia ze wszystkich pomników w imperium.

Oktawian August liczył, że w ten sposób wymaże byłego sojusznika z kart historii – i po części mu się to udało. Pamięć o Antoniuszu wprawdzie przetrwała, ale dla większości sprowadza się do widzenia w nim kochanka Kleopatry, podczas gdy w rzeczywistości był on sprawnym politykiem, który miał jednak pecha mieć za wroga prawdziwego politycznego geniusza, jakim był Oktawian. Strącenie pomników Antoniusza i jego popiersi z cokołów umniejszyło jednak postać byłego triumwira – od wieków ludzie wiedzieli bowiem, że najwięksi są ci, którzy patrzą na nas z wysokości kolumn i postumentów.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
Kino, które smakuje. Jak jedzenie na ekranie karmi zmysły i wyobraźnię
Plus Minus
Paul Cézanne w Prowansji: śladami mistrza nowoczesnego malarstwa
Plus Minus
„Piątka dla zwierząt” – ustawa, która wstrząsnęła PiS i wciąż dzieli polityków
Plus Minus
Syn Lwa Pandższiru: Talibowie to brutalna mniejszość
Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Realizm Leona XIV
Reklama
Reklama