Reklama
Rozwiń

Gdy nie piszę, oglądam

Pisarka Katarzyna Bonda poleca w "Plusie Minusie".

Publikacja: 12.02.2021 18:00

Gdy nie piszę, oglądam

Foto: Fotorzepa, Ewa Żylińska

Ostatnio czytam tylko Iana Rankina i Lee Childa, których szczególnie cenię za warsztat. „Miecz i tarcza", „Święci Biblii Cienia", „Zaułek szkieletów" czy „Podejrzany" to klasyki gatunku. Po moim eksperymencie z powieściami inspirowanymi aktami spraw odczuwam ogromną potrzebę powrotu do źródeł.

Kiedy nie piszę i nie czytam, oglądam seriale. Właśnie skończyłam drugi sezon „Dead to me". Majstersztyk! Urocza, momentami rechotliwa opowieść o zbrodni, nieprawdopodobne zwroty akcji i historia zbudowana na ledwie kilku postaciach, których psychologiczne profile odwracają się niczym rewers z odcinka na odcinek. Jeśli chodzi o „Gambit królowej", to poza główną bohaterką, kolejny raz moje serce skradł Marcin Dorociński. Kiedy ten człowiek wchodzi w kadr, gaśnie wszystko! Marzy mi się, by pan Dorociński zagrał Huberta Meyera, jeśli dojdzie do adaptacji powieści z tej serii. Obowiązkowo zaliczyłam „Żywioły Saszy", ekranizację moich „Lampionów" i polecam z czystym sumieniem. Czekam niecierpliwie na drugi sezon, czyli „Okularnika". Z dzieckiem obejrzałyśmy też „Umbrella Academy" i przyznaję, że nie tylko bawiłam się przednio, ale wiele wyniosłam dla swojego warsztatu.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
„Brzydka siostra”: Uroda wykuta młotkiem
Plus Minus
„Super Boss Monster”: Kto wybudował te wszystkie lochy
Plus Minus
„W głowie zabójcy”: Po nitce do kłębka
Plus Minus
„Trinity. Historia bomby, która zmieniła losy świata”: Droga do bomby A
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Marek Węcowski: Strzemiona Indiany Jonesa