Reklama

Bogusław Chrabota: Czy prasa przetrwa

Powinna przetrwać, dla dobra nas wszystkich. Ale czeka ją niezwykle trudny bój. Liczby, efekt badań, nie pozostawiają złudzeń. Sondaż sprzed kilku dla IBIMS (Instytutu Badania Internetu i Mediów Społecznościowych) dowodzi, że dla ponad 60 proc. ankietowanych głównym źródłem informacji jest internet, w tym niemal dla 40 proc. media społecznościowe. Miejsca medalowe zachowują jeszcze telewizja i radio. Tygodniki są głównym źródłem informacji dla niespełna 18 proc. badanych, gazety codzienne dla około 16.

Publikacja: 29.01.2021 18:00

Bogusław Chrabota: Czy prasa przetrwa

Foto: Pixabay

Można by powiedzieć, że to wyrok dla prasy, i to bez możliwości apelacji. Tyle że byłaby to zarówno przesada, jak i nieprawda. Zacznijmy od nieprawdy. Badania przeprowadzone przez IBIMS koncentrują się na zjawisku percepcji treści, dyskretnie dystansując się od kwestii jej tożsamości, a ściślej mówiąc – pochodzenia. To oczywiście podejście uzasadnione, ale gdyby pójść tą logiką dalej, to mistrzami świata w kategorii zaspokajania potrzeb informacyjnych byłyby Google i Facebook. Tyle tylko, że oba giganty są wyłącznie agregatorami treści, same jej nie produkują. Czym byłyby dziś Google czy platformy społecznościowe, gdyby nie karmiły się treścią wygenerowaną w sieci? Czym byłby Google News, gdyby nie cytował na potęgę „wszystkiego, co się rusza", z treściami wychodzącymi z pogardzanych gazet, telewizji, Twittera etc.? Czym byłby Facebook bez możliwości szerowania czy komentowania materiałów opublikowanych czy przedstawionych już wcześniej?

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Plus Minus
„Wszystko jak leci. Polski pop 1990-2000”: Za sceną tamtych czasów
Plus Minus
„Eksplodujące kotki. Gra planszowa”: Wrednie i losowo
Plus Minus
„Jesteś tylko ty”: Miłość w czasach algorytmów
Plus Minus
„Harry Angel”: Kryminał w królestwie ciemności
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Sebastian Jagielski: Czego boją się twórcy
Reklama
Reklama