Święty Graal i cyfrowa nieśmiertelność

Nawet jeśli będziemy dbać o organizm, poskromimy wszelkie jego choroby, to wciąż pozostanie on tylko organizmem, zanurzonym po uszy w „gnoju biologii". O pełną pulę – o świat bez śmierci, bez cierpienia, bez ograniczeń – zawalczy dopiero technologia.

Aktualizacja: 01.11.2019 07:35 Publikacja: 01.11.2019 00:01

Święty Graal i cyfrowa nieśmiertelność

Foto: Rzeczpospolita, Mirosław Owczarek

Do pewnego momentu niczym nie różnią się od nas, którzy na początku listopada idziemy odwiedzić naszych zmarłych na cmentarzu. Tak samo niosą w rękach znicze i świeczki, zanurzeni w podobnej zadumie wyruszają, żeby wspominać tych, którzy odeszli. Tyle że nie na cmentarz, ale do kliniki krionicznej. Wielkiej zamrażarki, w której przechowywane są ciała tych, którzy postanowili oddać swoją zewnętrzną powłokę na przechowanie, aż medycyna i technologia rozwiną się na tyle, że będą w stanie uleczyć ich choroby, powstrzymać lub cofnąć starość, ewentualnie przenieść informacje zapisane w ich mózgach na jakiś zewnętrzny nośnik (to ostatnie rozwiązanie ma tę niepodważalną zaletę, że jest dużo tańsze – konserwować trzeba wówczas jedynie głowę, a nie całe ciało).

Pozostało 96% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Decyzje Benjamina Netanjahu mogą spowodować upadek Izraela
Plus Minus
Prawdziwa natura bestii
Plus Minus
Śmieszny smutek trzydziestolatków
Plus Minus
O.J. Simpson, stworzony dla Ameryki
Plus Minus
Upadek kraju cedrów