- Sytuacja, którą mamy, gdy w rządzie trwa walka o stołki, a nie walka z pandemią, nie wróży Polsce dobrze - mówiła. Jak dodała powołanie rządu tymczasowego miałoby na celu doprowadzenie do przedterminowych wyborów.
- Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Dzisiaj Polacy chcą zmiany, chcą nowych wyborów, chcą, żeby doszło do radykalnej zmiany. Wszystkie scenariusze są możliwe. Dla nas kluczowe jest to, aby wybory odbyły się szybciej niż za dwa i pół roku - podkreśliła posłanka PO.
- Wydaje mi się, że ta Zjednoczona Prawica nie jest już zjednoczona. Opozycja nie rozdaje jeszcze kart, ale mam nadzieję, że to się zmieni. Naszym obowiązkiem jest rozliczać rząd - zaznaczyła.
Czy opozycja złoży wniosek o konstruktywne wotum nieufności? - Dzisiaj problem polega na tym, że politycy tworzący skład partii rządzącej są mocno rozedrgani. Otrzymujemy sygnały, że oni tam już siebie nie widzą, ale jeszcze chyba szukają tego, żeby coś dla siebie ugrać - odparła posłanka.
- Jeśli będziemy mieli cień szansy, że wniosek (o konstruktywne wotum nieufności - red.) ma szanse na pozytywny finał, to tak (złożymy go - red.) - dodała posłanka.