Bartosz Arłukowicz uważa, że mimo zapowiedzi Jarosława Gowina, że on i jego Porozumienie nie zagłosują za ustawą likwidującą 30-krotność ZUS, Gowin to jednak zrobi.
Arłukowicz stwierdził, że Gowin tyle razy robił "takie figury polityczne", że trudno przewidzieć, jak zachowa się w tej sytuacji.
Były minister zdrowia przyznał, że obserwuje lidera Porozumienia od wielu lat, od czasów, gdy byli "politykami, którzy ze sobą rozmawiają" i wówczas często wymieniali się poglądami na zasadzie zderzenia konserwatywno-lewicowego.
- Dziś patrzę na niego z dużym dystansem. Wielokrotnie pokazał, że potrafi kompletnie połamać swój kręgosłup polityczno-moralny - mówił Arłukowicz. Dodał, że Gowin mógłby trafić do podręczników ortopedii jako jedyny człowiek, który tak potrafi wygiąć swój kręgosłup nie robiąc sobie krzywdy.
Arłukowicz uważa, że forsując ustawę o zniesieniu 30-krotności ZUS Jarosław Kaczyński ratuje twarz po obietnicach wyborczych, które wprowadziły w błąd Polaków odnośnie zasobności budżetu. - Jarosław Kaczyński prowadzi ten projekt, a Jarosław Gowin się do tego dostosuje - ocenił polityk.